Oscary: Zobaczcie NAJGORSZE KREACJE z czerwonego dywanu! (ZDJĘCIA)
Niektóre gwiazdy naprawdę nie spojrzały w lustro przed wyjściem...
Moda na trendy z poprzednich dekad nie przemija. Oversize'owe garnitury lat 90. oraz neonowe barwy lat 80. na dobre zagościły w szafach entuzjastek stylu na całym świecie. Jedyne dziesięciolecie, które zdaje się być szeroko omijane przez koneserów dobrego smaku, to wczesne lata dwutysięczne, które na zawsze zapiszą się na kartach historii krawiectwa jako jeden z najmroczniejszych okresów.
Wydawać by się mogło, że kreacje z rozdania Oscarów powinny być odporne na chwilowe trendy, pozostając przy niezawodnej klasyce i rzemiośle najlepszych paryskich szwaczek. Nic bardziej mylnego. Przez wiele lat funkcjonowania gala gościła już niejeden koszmarek, który do dzisiaj spędza sen z powiek największych nazwisk Hollywood. Gwyneth Paltrow, Uma Thurman, Halle Berry, a nawet (z pozoru)nieskazitelna Charlize Theron - wszystkie mają na koncie przynajmniej jedną porządną wpadkę. Największe "hity" pochodzą naturalnie z pierwszej dekady XXI wieku, ale i ostatnie dziesięciolecie ma się czym pochwalić jeśli chodzi o katastrofalne wyczucie stylu.
Zobaczcie zestawienie najgorszych oscarowych kreacji w historii:
Prawie 30 lat temu rozdanie Oscarów było dużo mniej formalną imprezą niż dzisiaj. Nie zmienia to jednak faktu, że zawadiacka sukienka Geeny Davis już wtedy wywołała niemałe oburzenie. Miło też powspominać czasy, kiedy jeszcze nie wszyscy ludzie Hollywood razili po oczach porcelanowymi siekaczami.
Znana z niesamowitego poczucia humoru i dystansu do siebie gwiazda pojawiła się na Oscarach w 1993 roku w przebraniu, które przypominało barokową reinterpretację kostiumu Lexa Luthora, arcywroga Supermana.
Dla osoby, która wynalazła brązową taftę, powinien być zarezerwowany osobny krąg piekielny. Na całe szczęście Sarandon podeszła do tematu Oscarów z dużym poczuciem humoru, komponując koszmarny materiał z "wyluzowanymi" okularami przeciwsłonecznymi.
Miała być "flapperka" z lat 20., a wyszła obszarpana Coco Chanel. Asymetryczne cięcie spódnicy i kozaczki z piekła rodem zdecydowanie nie pomogły.
Oscarowe kreacje z początku nowego wieku cechowały się sporą dozą "przezroczystości". Nie inaczej było w przypadku Gwyneth Paltrow, która pojawiła się na gali w kreacji podkreślającej wszelkie mankamenty figury i obnażającej jej piersi.
To podobny przypadek co z kreacją Gwyneth z tego samego roku. Nadużywanie tzw. "nude illusion" i przedziwnie udrapowanej tafty nie mogło skończyć się dobrze.
Kolejna kreacja, której projektant nie wiedział tak naprawdę, jaki cel chce osiągnąć. Wyszedł z tego osobliwy mix barokowego cherubinka z karateką. Co za dużo, to niezdrowo.
Lateks jest niesamowicie trudnym materiałem jeśli chodzi o konstruowanie sylwetki. Ta konkretna kreacja mogłaby się prezentować pięknie, ale na dużo wyższej gwieździe. Kate natomiast wyglądała jakby owinęła się połyskującą połacią i spięła ją na plecach klamerkami, mając nadzieję, że nikt się nie połapie, że to czysta prowizorka.