Sylwia Bomba dostała mandat. Miała nietęgą minę... (ZDJĘCIA)
Celebrytka z "Gogglebox" chyba nie spodziewała się kary za złe parkowanie.
Nieco nieoczekiwanie program Gogglebox wykreował kilku nowych celebrytów szukających swojego miejsca w rodzimym show biznesie. Wśród nich prym wiodą Ewa Mrozowska i Sylwia Bomba - wyraziste koleżanki, które popularność zdobyły dzięki komentowaniu znanych programów telewizyjnych. Wszystko wskazuje na to, że ich "niszą" będzie modny ostatnio w social mediach parenting - Bomba niedawno została mamą, a Mrozowska jest w ciąży, którą aktywnie raportuje na swoim profilu.
Fanki uwielbiają przyjaciółki z programu TTV, czemu wyraz dają na ich profilach. Ostatnio Sylwia na specjalne życzenie internautów pokazała nawet swojego partnera, czym wzbudziła niemałe zainteresowanie. Okazało się, że ukochany Bomby jest od niej sporo starszy. Na profilu celebrytki zaczęły pojawiać się mało przyjemne komentarze dotyczące różnicy wieku między partnerami.
Hejt internautów chyba nie dotknął Sylwii zbyt mocno, za to z pewnością popsuł jej humor mandat, który otrzymała za niewłaściwe parkowanie. Wracając z luksusowych zakupów w stolicy, Sylwia zauważyła karteczkę za wycieraczką samochodu. Na jej widok miała nietęgą minę.
Nie spodziewała się kary?
Fanka drogich marek wracała z zakupów z nową zdobyczą od Christiana Diora. Niestety, naraziła się na dodatkowy wydatek.
Na szybie swojego samochodu Sylwia zauważyła karteczkę, która może oznaczać tylko jedno...
Kilka miesięcy temu Bomba została mamą małej dziewczynki i jednocześnie stała się idolką wielu internautek, które obserwują jej profil również dla małej Tosi.
Brunetka ma określony styl, którego wiernie się trzyma. Lubi kuse sukienki eksponujące jej kształty. Na zdjęciach paparazzi widać, że "mała biała", którą wybrała, odsłania naprawdę dużo.
Sylwia ma już prawie pół miliona followersów, więc swoim zachowaniem powinna dawać przykład. Mamy nadzieję, że wyciągnęła lekcję z otrzymanego mandatu i będzie pilniej przestrzegała przepisów ruchu drogowego.