Zwyczajny dzień Zofii Zborowskiej: jazda autem bez zamontowanej tablicy rejestracyjnej i ploteczki z koleżanką
Zofia Zborowska wybrała się ostatnio na miasto. Jej celem było spotkanie z koleżanką. Towarzyszyli jej także paparazzi, którym udało się sfotografować jej drogowe popisy.
Celebryci, tak jak inni uczestnicy ruchu drogowego, są zobowiązania do przestrzegania prawa. Niestety, sława nie zawsze jednak idzie w parze z odpowiedzialnością za kierownicą. Wiele gwiazd show-biznesu jest często przyłapywanych przez paparazzi na łamaniu przepisów. Od przekraczania prędkości przez jazdę pod wpływem alkoholu aż po ignorowanie znaków drogowych.
W licznym gronie gwiazd, które mają na swoim koncie występki za kierownicą, jest m.in. Zofia Zborowska. Aktorka jakiś czas temu postanowiła nawet pochwalić się w mediach społecznościowych swoim popisem drogowym. Wówczas tak się śpieszyła, że zaparkowała pojazd w niedozwolonym miejscu. Do niechlubnej listy łamania przepisów drogowych żona Andrzeja Wrony może właśnie dopisać rozmowę przez telefon oraz brak posiadanych tablic rejestracyjnych.
ZOBACZ TAKZE: Zofia Zborowska wypina się w stroju pszczoły i oznajmia: "Czekam aż Andrzej wróci z Paryża i mnie bzzzzzzzz"
Ostatnio paparazzi przyłapali celebrytkę w mieście. Tego dnia Zofia wybrała się do jednego ze stołecznych lokali na spotkanie z koleżanką. Po ploteczkach wsiadła za kierownicę czarnego mini, jednak nie mogła rozstać się z telefonem. Uwagę zwraca także tablica rejestracyjna, a raczej jej... brak, gdyż powinna być ona zamocowana w specjalnie "przystosowanym" do tego miejscu. Zborowska umieściła ją natomiast za przednią szybą, co jest wykroczeniem, które może skończyć się mandatem.
Tego dnia celebrytka woziła się czarnym Mini.