Anja Rubik KOŃCZY DZIŚ 30 LAT!
Zobaczcie całą karierę najlepszej polskiej modelki na zdjęciach. Bardzo się zmieniła?
Kto by pomyślał, że Anja Rubik, czołowa światowa topmodelka już w tym roku skończy "magiczną" 30-tkę. A jednak - urodziny obchodzi właśnie dzisiaj. Pochodząca z Rzeszowa swoją karierę na wybiegu rozpoczynała jako piętnastolatka, a już trzy lata później pojawiła się na pokazie marki Givenchy, którą kierował wtedy Alexander McQueen. Teraz biją się o nią najwięksi projektanci, a jej sesje zdjęciowe w najlepszych magazynach to od dawna codzienność.
Zobaczcie najlepsze zdjęcia Anji Rubik od początków kariery do jej pełnego rozkwitu.
Jeszcze kilka zdjęć wykonanych młodziutkiej Anji podczas pierwszych castingów. Wydaje się, że swobodę i luz przed aparatem miała od samego początku.
Te zdjęcia pochodzą z pokazu Macieja Zienia z 2004 roku. Anja była wtedy brunetką i ważyła kilka kilogramów więcej. Poznalibyście ją?
Jak na czołową modelkę przystało, Anja Rubik lubi eksperymentować z wyglądem i zmiana fryzury to dla niej coś naturalnego. W całym świecie modelki z Polski przyciągają uwagę projektantów charakterystycznym blondem, a tymczasem Anja już wielokrotnie przełamywała stereotyp Polki-blondynki. Była brunetką, co wzbudziło w branży spore kontrowersje. Ale czego się nie robi dla włoskiego Vogue'a? Modelka zdecydowała się także na sesję zdjęciową w barokowym stylu, w której wystąpiła w nowej złoto-miedzianej fryzurze.
Anja stanowczo przełamuje stereotyp "samotnej kobiety sukcesu". W 2011 roku poślubiła serbskiego modela, Sashę Knezevicia. Uroczystość miała miejsce w bajkowej scenerii na Majorce. W niecały rok po ceremonii para miała okazję do "odświeżenia" jej przed obiektywem Marcina Tyszki. Anja i Sasha wzięli udział w kampanii Apart, reklamując biżuterię ślubną. W reklamach pojawili się zresztą także w okolicach Bożego Narodzenia. Ostatnio coraz częściej mówi się o ich rodzicielskich planach, więc kto wie, może wkrótce na świat przyjdzie pierwsze dziecko Anji?
Piękna Anja wpadła w oko nie tylko Knazeviciowi. W lutym ubiegłego roku media obiegła informacja, jakoby o Polkę miał bić się sam... książę Monako, 24-letni Pierre Casiraghi, wnuk Grace Kelly. Anja Rubik, Natasha Poly oraz Valentina Zalayeva spędzały czas w jednym z drogich, nowojorskich klubów, przebywając w towarzystwie biznesmena Adama Hocka. W pewnym momencie młody książę stał się podobno zbyt nachalny i zaczął sugerować, że to on, a nie Hock, zasługuje na towarzystwo modelek. Media podały, że to osobliwe żądanie zakończyło się bójką, w której to Hock... złamał szczękę Casiraghiemu.
Musiałem obronić honor kobiet, które tam ze mną były. To nie pierwszy facet, który zachowuje się tak na widok pięknych, utalentowanych kobiet. Chcą udowodnić, że są dobrze urodzeni i wydaje im się, że wszystko im się należy. A kiedy nie dostają tego, czego chcą, wpadają w szał - tłumaczył później biznesman. Jak było naprawdę, tego nie wie nikt, bo już następnego dnia agentka Rubik przekonywała, że modelki wcale nie brała udziału w opisywanej awanturze. Zobacz: Rubik dementuje: Książę Monako nie bił się o nią!
Modelka nie boi się pozować również w skromnych, naturalnych sesjach. Zdjęcia z kampanii dla marki NEXT, w której wzięła udział w ubiegłym roku, zdają się być nietknięte przez grafika komputerowego.
Często mówi się, że bycie modelką to najprostszy zawodód na świecie. To nie do końca prawda, przynajmniej nie w wypadku top modelki. Anja postanowiła stanąć po drugiej stronie i została dyrektorem artystycznym pisma 25 Magazine. Na tym nie koniec: myśli też o własnym talk show (zobacz: Anja chce mieć własny talk show!).
Chociaż sama przyznaje, że stylistyka pokazów Victoria's Secret nie jest jej do końca bliska, Anja kilkukrotnie wystąpiła już na imprezach znanej bieliźnianej marki. Na pewno je pamiętacie.
Anja lubi też wzbudzać kontrowersje. W ubiegłym roku na wielkiej gali w Metropolitan Museum of Art pojawiła się ubrana w długą białą suknię z potężnym wycięciem sięgającym niemal biodra. Kilka tygodni wcześniej sporo zamieszania wywołała podobna kreacja Angeliny Jolie, więc internauci zareagowali błyskawicznie i przerobili zdjęcia modelki na kilkadziesiąt sposobów. Sama Rubik przyznała potem, że jej sukienka jest "trochę prowokacyjna jak na czerwony dywan", a poważany brytyjski Daily Mail zauważył, że "zobaczyliśmy więcej, niż moglibyśmy prosić"...
Rubik, pomimo opinii ustatkowanej mężatki, potrafi też zaszokować. Dosłownie co chwilę któryś z magazynów publikuje sesje zdjęciowe z jej udziałem. Fotografie bywają także bardzo odważne, tak jak te, które Anja zamieściła na Istagramie kilka miesięcy temu. Okazało się, że zdjęcia nie spodobały się moderatorom serwisu, którzy... zablokowali jej profil, oskarżając ją o promowanie "niemoralnych treści". Na zdjęciach było bowiem widać sutki... Modelka była zaszokowana tak gwałtowną reakcją: Wyrzucili mnie z Instagrama za zdjęcia topless, które tam umieściłam. Co za absurdalny świat. Te fotografie nie były wulgarne, przedstawiały piękno. Nie bójmy się sutków!
Przyłączamy się do apelu.
W ubiegłym roku Anja zrezygnowała z chodzenia na wybiegach i postanowiła skupić się na sesjach zdjęciowych i innych modowych projektach - jak chociażby 25 Magazine. Jednym z ostatnich był pokaz jej przyjaciela, Karla Lagerfelda.
Rubik lubi też błyszczeć na salonach. Często decyduje się na odważne i kontrowersyjne kreacje, które są później długo oceniane i komentowane. W maju tego roku można było zobaczyć ją na aż trzech imprezach w Nowym Jorku: bankiecie Fundacji DKMS, premierze Wielkiego Gatsby'ego oraz na słynnej MET Gala. Jej czerwony, skórzany kostium przykuł uwagę fotoreporterów.
Ostatnio Anja przyleciała do polski na finał trzeciej edycji Top Model. W studio zaprezentowała się w sukni z dużym dekoltem i intensywnie czerwonymi ustami. Poza telewizją prezentowała mniej zobowiązujący, bardziej "rockowy" styl.
Sama modelka jest jednak wobec siebie bardzo krytyczna: *Gdy biorę udział w pokazach, często czuję się jak babcia, bo chodzę po wybiegu z piętnastolatkami *- powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów. Anju, naprawdę? :) Pudelek życzy wszystkiego najlepszego!