Dziś mija 50 lat od zabójstwa Kennedy'ego! (ZDJĘCIA)
Zobaczcie najsłynniejsze zdjęcia zabitego prezydenta.
John Fitzgerald Kennedy, 35. Prezydent USA, do dziś uznawany jest za jednego z lepszych i bardziej lubianych amerykańskich polityków. Słynął ze swoich licznych romansów i małżeństwa z ikoną elegancji lat 50., Jacqueline Bouvier. Kennedy został zamordowany równo 50 lat temu, 22 listopada 1963 roku w Dallas. Przypomnijmy najsłynniejsze momenty z jego życia.
Niewielu wie, że John Kennedy, jeszcze jako brytyjski attache, odwiedził Polskę w lipcu 1939, tuż przed wybuchem II wojny światowej. Młody Kennedy został wysłany przez swojego ojca, który był ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Londynie. Przyszły prezydent USA zaraportował wówczas, że "Polacy są pełni optymizmu i w razie wojny wierzy w zwycięstwo naszego kraju".
Reżyserem kariery politycznej Kennedy’ego był właśnie jego ojciec. Początkowo w wyborach prezydenckich miał wystartować starszy syn, Joseph, ale zginął w wypadku lotniczym. By osiągnąć wyborczy sukces, młodszy John musiał więc być kandydatem idealnym. To między innymi z tego powodu doszło do małżeństwa JFK z dziennikarką Jacqueline Bouvier, młodszą od niego o 12 lat.
Kennedy poślubił Jacqueline 12 września 1953 roku, w niecały rok po zawarciu znajomości. Ślub planowano początkowo jako skromną uroczystość, jednak pod presją Josepha Kennedy’ego na weselu było ponad 700 osób.
Na Jacqueline ciążyła presja, by jak najszybciej urodziła dziecko. Małżeństwo z seksoholikiem nie było zbyt udane i Kennedy zaszła w ciążę dopiero dwa lata po ślubie. Pierwsze dziecko, córka Arabella, zmarła tuż po porodzie w 1956 roku. Potem na świat przyszli jeszcze Caroline i John Kennedy Junior. Czwarte dziecko, Patrick, również zmarło po narodzeniu.
John Kennedy jeszcze przed ślubem cieszył się opinią podrywacza. Po ślubie z Jacqueline nie skończył z "romansami" i do tej pory uważa się go za prezydenta z największą liczbą kochanek. W latach 50. prasa łączyła go z Marilyn Monroe, a w 2010 roku w Stanach opublikowano głośną książkę Mimi Alford, która jako 16-latka spała z prezydentem. Niedawno do mediów wypłynęło też zdjęcie, na którym widać, jak Kennedy bawi się na luksusowym jachcie w towarzystwie nagich kobiet. Zdjęcie zrobiono w 1956 roku, gdy Jacqueline była w pierwszej ciąży z Arabellą.
Kennedy został zaprzysiężony na 35. Prezydenta USA 20 stycznia 1961 roku. To podczas uroczystości padły słynne słowa: Nie pytaj, co kraj może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla kraju. W tym samym roku został Człowiekiem Roku magazynu Time.
Ambitny Kennedy musiał zmagać się podczas swojej prezydentury ze sporą krytyką. Podczas jego kadencji doszło do nieudanej inwazji na Zatokę Świń, w większym stopniu zaangażował armię w konflikt wietnamski. Jego przeciwnikiem był między innymi Lyndon Johnson, kolejny prezydent Stanów Zjednoczonych.
Wizyta w Dallas miała być kolejną na wyborczej mapie Kennedy’ego, przygotowującego się wówczas do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Przed południem Pierwsza Para wraz z ochroną dotarła samolotem do miasta, które uchodziło za niezbyt przychylne Kennedy’emu i jego partii demokratycznej. Ostatnie zdjęcia przed zamachem pokazują uśmiechniętych małżonków jadących czarnym Lincolnem przez Dallas.
Śmiertelne strzały padły około 12:30, gdy samochód z prezydentem przejeżdżał obok magazynu książek. Późniejsze śledztwo wykazało, że to stamtąd strzelał zamachowiec. Lee Oswald trafił dwukrotnie - w plecy oraz czaszkę prezydenta. Jacqueline Kennedy krzyczała wówczas: Boże, zabili mego męża... Jack! Jack!. Prezydenta przewieziono do pobliskiego szpitala Parkland, gdzie zmarł niecałe pół godziny później.
O historii słynnej, różowej garsonki, którą miała na sobie Jacqueline, pisaliśmy tydzień temu. Zobacz: Garsonka POPLAMIONA KRWIĄ Kennedy'ego nie zostanie pokazana publicznie!
35. Prezydenta USA pochowano na narodowych cmentarzu w Arlington 25 listopada 1963 roku. John Kennedy Junior uczestniczył w pogrzebie ojca mając zaledwie 3 lata - w pamięć zapadł jego charakterystyczny gest. Zdjęcie trafiło na okładkę Time’a.
Chociaż za oficjalnego zabójcę uznano Lee Oswalda, sondaże pokazują, że aż 80% Amerykanów do tej pory nie wierzy, że jest on jedynym winnym. Przez pół wieku wokół śmierci prezydenta narosło wiele teorii spiskowych, które do udziału w zbrodni włączają między innymi Lyndona Johnsona, amerykańskie służby specjalne, Związek Radziecki, a nawet Ku-Klux-Klan. Sam Oswald również zginął zabity od strzałów z pistoletu jeszcze przed ogłoszeniem wyroku.
W czerwcu 1968 roku doszło do kolejnego zamachu. Zginął w nim wówczas brat JFK, senator Robert Kennedy. Także wokół tej śmierci narosło wiele teorii spiskowych, nawet po latach mówi się o wielu nieprawidłowościach w przeprowadzonym śledztwie. Śmierć Roberta Kennedy’ego miała być też dowodem na tzw. "klątwę Kennedych".
W Ameryce panuje przekonanie, że nad klanem Kennedych ciąży jakaś klątwa. Wszystko zaczęło się od śmierci starszego brata JFK, Josepha. Potem umarła trójka z czwórki jego dzieci: Arabella, John Junior oraz Patrick. Z ręki zamachowca zginął także młodszy brat prezydenta, Robert.