O CZYM MYŚLI SZAFIARKA: Najlepsze cytaty Jessiki Mercedes...
Młoda gwiazdka chwali się, że ma "120 tysięcy fanów". Śmieje się, że gorszy wynik gwiazdy to "mega kicha"...
Szafiarka Jessica Mercedes stwierdziła właśnie, że za "10 lat większość celebrytów zniknie z show biznesu, bo mają za mało lajków". Jej zdaniem to "mega kicha". Powinni oczywiście wzorować się na niej: młodej szafarce, która za przyjście na imprezę inkasuje nawet po kilkanaście tysięcy złotych. *Zobacz: "Większość celebrytów NIE MA FANPEJDŻA, za 10 lat znikną!" *
Przypomnijmy inne najlepsze cytaty pewnej siebie gwiazdy.
Dorota Wróblewska, specjalistka od wizerunku i laureatka statuetki Doskonałość Mody Twojego Stylu wypomniała szafiarce, że kupiła sobie fanów.
W sprawie Jessici Mercedes postanowił wypowiedzieć się także Tobiasz Kujawa - bloger modowy, który w przeciwieństwie do szafiarki osiągnął sukces ciężką pracą, a nie płatnym bywaniem na imprezach. Wczoraj umieścił na swoim blogu długi List otwarty do Jessiki Mercedes, w którym zaprotestował przeciwko psuciu środowiska blogerów. Twój kult Instagrama mnie przeraża. (…) Dla mnie moda to refleksja nad detalem, nad estetyką, sztuką, historią. Kontekstem. Dla Ciebie moda to lans, obsesyjna radość posiadania, pazerność, które dzień po dniu sprzedajesz swoim fanom.- napisał Cały list możecie przeczytać tutaj. Polecamy lekturę.
Jessica chwali się, że bycie szafarką w Polsce to naprawdę dochodowy interes. Za modowe chałtury i promocję ubrań Mercedes i jej koleżanki mogą dostawać nawet 40 tysięcy złotych miesięcznie. Przyjście na imprezę to zarobek rzędu nawet 10 tysięcy złotych. Przypomnijmy: "ŻYCIE ZA DARMO": 10 TYSIĘCY ZA ZDJĘCIE z imprezy! 6 TYSIĘCY ZA... WIZYTĘ U FRYZJERA!
Oczywiście taki tryb życia bardzo podoba się Jessice, która jest zachwycona tym, że "nie płaci za nic na całym świecie": Hotele mnie goszczą, linie lotnicze chcą, żebym z nimi latała. Świat zmierza w ciekawą stronę - pochwaliła się.
Obsesją Mercedes stały się torebki Chanel. Szafiarka lata po nie do Nowego Jorku i chwali się nimi na Instagramie. Taka przyjemność kosztuje średnio 15 tysięcy złotych, więc nic dziwnego, że zastępuje Jessice faceta. Przypomnijmy: Jessica Mercedes o torebce Chanel: "OTO MÓJ NOWY CHŁOPAK!"
Gdy zakupy w Nowym Jorku już przestały Jessice wystarczać , postanowiła zwierzyć się, że Chuck Bass zaprosił ją do hotelu. Wcześniej zrobiła sobie zdjęcie pod domem Sarah Jessiki Parker, ale o dziwo od niej zaproszenia nie otrzymała.
Jednym z problemów szafiarki są jej pięty, które charakteryzują się nietypową budową, zwłaszcza, gdy Jessica ma założyć szpilki od Casadei. Broni się wówczas, że nosi za duże buty dlatego, bo ma odstające pięty: Przepraszam, takie mam koślawe nogi i tyle. Może kiedyś zafunduję sobie jakąś operację plastyczną na pięty.
Życie za darmo tak bardzo spodobało się Jessice, że postanowiła wkręcić do show biznesu również swojego brata, Justina Kirschnera. Na razie bloger modowy ogranicza się do robienia sobie zdjęć w lustrze, na których pokazuje swoje modne stylizacje. Zobacz: Nowy "szafiarz": BRAT JESSIKI MERCEDES... Podobny?
"Światowe życie" i odwiedzanie Fashion Weeków w Paryżu oraz Nowym Jorku zobowiązuje. Jessica Mercedes uwielbia pić szampana w łóżku i chwalić się zdjęciami.
W ubiegłym roku Jessica zaliczyła "wpadkę" ze zdjęciem Poznania, które wrzuciła na swojego Instagrama. Okazało się, że autorem fotografii jest ktoś inny. Zapytał publicznie, czy kradzież to w języku szafiarek "inspiracja"...
Teraz życie zawodowe Jessici rozkwitnie na nowo - na początku miesiąca przeprowadziła się do Warszawy i już nie będzie musiała dojeżdżać na wszystkie imprezy. Na parapetówce pojawili się między innymi inna szafiarka Julia Maffashion-Kuczyńska i Dawid Kwiatkowski.
Szafiarka nigdy nie ukrywała, kto jest jej modową inspiracją. Chodzi o Annę Wintour, do której podobieństwa usilnie się w sobie dopatruje. Naprawdę są podobne?
Niecały miesiąc temu Jessica poczuła się urażona uwagą na temat stroju, jakie zaprezentowała na pokazie Tomasza Olejniczaka.