Na co do kina? Dziś premiera debiutu reżyserskiego Ryana Goslinga!
Jak co tydzień polecamy najciekawsze premiery kinowe. Zobaczcie trailery!
W tym tygodniu wybór jest pomiędzy trzema bardzo różnymi filmami - chińską superprodukcją historyczną, w której hollywoodzcy aktorzy walczą na miecze, komedią, w której pluszowa maskotka opowiada sprośne dowcipy i debiutem reżyserskim Ryana Goslinga, którego nikt nie rozumie.
Zobaczcie trailery.
Chodzicie na komedie dla dorosłych? Jeśli tak, i jeżeli w dodatku jesteście dorośli, to w ten weekend czeka na was w kinach kontynuacja przygód niesfornego pluszaka - Ted 2. Przypomnijmy, że fabuła pierwszego filmu traktowała o facecie (Mark Wahlberg) którego ukochany miś z dzieciństwa ożył i okazał się niegrzeczną zabawką. W "dwójce" sprośny pluszak jest w poważnym związku i walczy o prawo do bycia ojcem. Ma udowodnić przed trybunałem, że jest żyjącym organizmem. Wychodzi z tego parodia dramatów sądowych. Znamy Setha MacFarlane'a (twórca Family Guya) i jego niepoprawny politycznie humor. I choć tu serwuje nam powtórkę z rozrywki, nadal możemy się nieźle ubawić. Nawet jeśli, jak twierdzą recenzenci, za dużo tu odniesień do lat 80. i dowcipów na temat związków partnerskich.
Trzecia propozycja to film dla konserwatystów, których nie bawią ani sprośne żarciki ani mroczne fantazje debiutanta. Oto najdroższa w dziejach chińskiego przemysłu filmowego produkcja z kostiumowa, która opowiada o legendarnym zaginionym rzymskim legionie i Jedwabnym Szlaku. Mocne strony filmu to ciekawe zderzenie kultur i znana obsada: Adrien Brody i John Cusack. Ale dla większości najważniejszą zaletą Wojny imperiów będzie efektowna i pięknie sfilmowana batalistyka - w scenach walk bryluje oczywiście Jackie Chan. Słowem, fani orientalnych widowisk się nie zawiodą.