W tych filmach aktorzy rozebrali się do naga! (ZDJĘCIA)
Ile z nich oglądaliście? (UWAGA! TYLKO DLA DOROSŁYCH!)
Niedawno na ekrany kin trafił film Magic Mike XXL, kontynuacja historii striptizera, który, pomimo zakończenia kariery, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i razem z kolegami zamierza dać "występ stulecia". Przy okazji premiery komedii niektórzy krytycy zaczęli ponownie zastanawiać się nad sposobami ukazywania męskiej nagości w filamch.
Mężczyźni rozbierają się głównie w komediach albo filmach pornograficznych. Producenci filmu nie mają na ogół problemu z mordem i przemocą - bohater może być na ekranie masowym mordercą, alecenzura i tak dotyczy jego męskości. Zupełnie inaczej jest z nagością kobiet.
Przypomnijcie sobie, kto na ekranie pokazał nieco więcej niż powinien. Ile z tych filmów oglądaliście?
Penis Dirka Digglera i jego niespotykany rozmiar jest w pewnym sensie tematem tego filmu. Wiadomo więc, że w którymś momencie Mark Wahlberg będzie musiał spuścić spodnie. Nikt nie bawi się tu zresztą w fałszywy wstyd - film opowiada o gwiazdorze porno i złotych latach różowej branży, nagości i śmiałych scen jest więc w nim mnóstwo. Jedyny problem w tym, że to co pokazuje nam w końcu Wahlberg nie jest jego biologicznym organem, a filmową protezą...
Przełomowa rola Harveya Keitela, od której kupony próbował potem odcinać Nicolas Cage. Mimo wszystko wersja Porucznika... w reżyserii Abla Ferrary jest jedyną wartą obejrzenia. Choćby dlatego, ze Keitel nie kryguje się i pokazuje w niej wszystkiego co ma, w jakiś sposób uwiarygodniając graną przez siebie postać - faceta będącego na dnie, skrajnie niemoralnego i plugawego.
Różne sytuacje można sobie wyobrazić, ale stateczny Liam Neesom rozprawiający o masturbacji i seksie grupowym jest jak jeżozwierz na herbatce u babci - czymś dziwnym po prostu. A jednak aktor zagrał rolę badacza seksu wiarygodnie, choć poskąpił nam widoku swego ciała. Padło na Petera Sarsgaarda, który swoją nagością dowiódł, że film traktuje o rewolucji seksualnej i zrzucaniu gorsetu oraz pruderii.
Wbrew tytułowi występujący w roli głównej Michael Fassbender - gorący towar Hollywood, nie okazał wstydu prezentując swój członek w kilku scenach filmu. Choć od snucia się na golasa przed kamerą większej odwagi wymagało tu chyba zagranie twarzą - postać, w którą się wciela jest uzależnionym od pornografii seksoholikiem, którego wielokrotnie obserwujemy podczas gdy pokątnie syci swój nałóg...
To był debiut Ewana McGregora - nie debiut ekranowy, a debiut striptizowy. Po raz pierwszy ujrzeliśmy tu pełną paletę wdzięków brytyjskiego aktora. Fakt, że w połączeniu z tematem uzależnienia od heroiny, rozwolnienia po metadonie i nurkowania w najgorszym kiblu w Szkocji, jego przyrodzenie nie jest czymś, co robi tu akurat największe wrażenie.
I znowu Ewan McGreggor - dziś kojarzony raczej z rolą statecznego mistrza Jedi, dawniej chłopak, który w co drugim filmie ściągał gatki. Nigdy nie chciałem ograniczać się w swojej ekspresji aktorskiej - powiedział ponoć McGreggor i faktem jest, że tego nie robił. W Młodym Adamie możemy podziwiać go w pełnej krasie w scenach uwodzenia Tildy Swinton, choć najwięcej pokazał chyba w Idolu.
Obsypany Oscarami film Jane Campion to w ocenie krytyków kino feministyczne. Fakt, że choć seksualność kobiety jest tu w centrum fabuły, rozbierają się w nim głównie mężczyźni, czyli odwrotnie niż zazwyczaj. Najpierw widzimy gołą pupę Sama Neila, a potem cały swój arsenał prezentuje Harvey Keitel (nie pierwszy raz!). Aktor wciela się w faceta gotowego uczyć się choćby gry na fortepianie, byle zobaczyć kawałek kobiecego ciała i zbliżyć fizycznie do niemej, tajemniczej pianistki. Jego ciało nie jest erotyczne - tym większe brawa należą się aktorowi za odwagę.
Dzisiaj parze gołych pośladków Jasona Segela można się przyjrzeć niemal w każdym filmie, w którym gra reszta jego ciała. To wina Judda Apatowa, twierdzi Segel. Apatow jest ponoć entuzjastą męskiej nagości. Ale jakoś ani Seth Rogen, ani Jonah Hill nie pokazali dotąd tego, co Segel w Chłopaki też płaczą, czyli dokładnie wszystkiego. Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że aktor wymachuje tu swoimi klejnotami w momencie, w którym główna bohaterka właśnie z nim zrywa.
Sacha Baron Cohen, to obecnie jeden z najbardziej bezkompromisowych komików. Do rozbawienia nas nie waha się używać środków najbardziej ekstremalnych. W tym wypadku jest to męska nagość zaprezentowana w skrajnie nieapetycznym ujęciu. Niezwykle rozbudowana scena męskich zapasów saute, w której genitalia otyłego Kena Davitiana dosłownie fruwają Cohenowi po twarzy zostaje w pamięci na długo. Fakt, że czarny pasek nie nadąża za ruchem kamery sprawia, że jest to jedna z najbardziej śmiałych scen w historii kina.
Dziwne by było, gdyby w takim filmie zabrakło męskiej golizny. W końcu wszystko tu aż ociecka od fantazji erotycznych bohatera i jego seksualnych napięć. Dlatego pojawienie się Jasona Biggsa nagiego w w kuchni jest czymś zupełnie normalnym...
W tym klasycznym kryminale noir jest sporo mroku. Wyjątkiem jest Bruce Willis i jego nagie przyrodzenie w łazience, które w scenie łazienkowej widać bardzo wyraźnie...
Scena, w której wychodzący spod prysznica Kevin Bacon przypadkiem uchyla rąbka tajemnicy, nie figurowała w scenariuszu. Ale po namyśle postanowiono ją tam zostawić.