Dziś 100. rocznica urodzin Ingrid Bergman! (ZDJĘCIA)
Nieśmiertelność dała jej rola w Cassablance z Humphreyem Bogartem i trzy Oscary.
Ma własną gwiazdę na hollywoodzkim Walk of Fame, a Amerykański Instytut Filmowy umieścił ją na czwartym miejscu wśród najlepszych aktorek w dziejach kina. Zdobyła aż trzy Oscary i dwie nagrody Emmy. Jej kariera była prawdziwie międzynarodowa: grywała w Szwecji, w Hollywood i w filmach włoskiego neorealizmu. Dziś mija 100. rocznica urodzin Ingrid Bergman.
Urodzona w Sztokholmie w 1915 roku mała Ingrid spędziła lata dziecięce w żałobie po rodzicach, tracąc kolejno matkę, a potem ojca - fotografa, który wspierał jej zainteresowanie filmem. Oddana pod opiekę wujostwa nie zrezygnowała ze swojej pasji i w 1930 z powodzeniem zdawała do Królewskiej Szkoły Dramatu. Po roku rzuciła jednak naukę, by grywać niewielkie role w szwedzkich filmach. Przełom przyszedł wraz z dramatem Intermezzo, który obejrzał wpływowy hollywoodzki producent David O. Selznick i postanowił obsadzić ją w amerykańskim remake'u tego filmu.
Kariera Bergman w Hollywood potoczyła się błyskawicznie. Na tle hollywoodzkich gwiazd zdawała się skromna i naturalna, a do tego naprawdę potrafiła grać, dzięki czemu dostawała role u najlepszych. Po zagraniu u boku Humphreya Bogarta w nazywanej "romansem wszech czasów" Cassablance, Bergman zyskała status gwiazdy. Do dziś kojarzona jest głównie dzięki temu występowi oraz rolom w thrillerach psychologicznych Alfreda Hitchcocka. Ale to za film Komu bije dzwon, gdzie zagrała obok Gary'ego Coopera, dostała pierwszą z wielu nominacji do Oscara, a udział w Gasnącym płomieniu przyniósł jej pierwszą nagrodę Akademii.
Jej kariera załamała się gwałtownie w szczytowym momencie, kiedy Bergman - mężatka z dzieckiem - zaszła w ciążę z również żonatym włoskim reżyserem Roberto Rossellinim. Ich wspólny film Stromboli poniósł porażkę, a Bergman przez lata nie miała czego szukać w Hollywood. Grywała nadal w filmach Rosselliniego, którego poślubiła i urodziła mu troje dzieci, w tym znaną aktorkę i modelkę Isabellę Rossellini. Do Ameryki wróciła dopiero w 1956 roku, by zagrać tytułową rolę w dramacie Anastazja, za którą zdobyła drugiego Oscara. Trzecią statuetkę odebrała w 1974 za kryminał Morderstwo w Orient Expressie, w którym występował również Sean Connery.
Pracowała do samego końca - wcielając się w tytułową premier Izraela w serialu Kobieta o imieniu Golda, za którą to rolę w 1982 roku wyróżniono ją nagrodą Emmy. Tego samego roku, w dniu swoich urodzin, zmarła na raka piersi. Miała 67 lat.
Zobaczcie zdjęcia z jej młodości i najlepszych ekranowych wcieleń.