Wspólny rok Dody i Emila na zdjęciach...
Były egzotyczne wakacje, drogie prezenty, a nawet suknia ślubna. Rozstali się przez długi i alkoholizm?
O związku Dody z Emilem Haidarem dowiedzieliśmy się na początku roku. Znajomość piosenkarki z "młodym milionerem" rozwijała się bardzo szybko. Po odwiedzinach w posiadłości Haidara na Teneryfie Dorota wprowadziła się do niego, bo podobno* "nie mogli się sobą nacieszyć i byli ze sobą non stop"*.
Od początku Dorocie bardzo imponował status majątkowy nowego ukochanego, który wreszcie wydawał się spełniać jej wymagania, co do "grubego portfela i penisa". Na Walentynki Haidar kupił jej bardzo drogą sukienkę i choć nie przypadł do gustu jej mamie, Dorota zaczęła myśleć o ślubie.
Chciała iść na żywioł, bo Emil wydawał się być idealną "partią", a ona miała ochotę wreszcie się ustatkować. Latem pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym, który kosztował podobno aż ćwierć miliona złotych i zaczęła wybierać suknię.
W trakcie trwania związku Emil okazał się być zadłużony w Urzędzie Skarbowym na 7 milionów złotych. Potem wydało się, że jest też ojcem nastoletnich bliźniaczek. Kiedy Doda przekonała się, że ma też poważne problemy z alkoholem, ślub został bezterminowo przełożony.
Wczoraj na Facebooku Doda ogłosiła definitywne rozstanie z Haidarem, życząc mu "rozwiązania problemów i wytrwałości w pokonywaniu własnych słabości".