Coachella: festiwal czy pokaz mody? (ZDJĘCIA)
Ważniejsi od muzyki stali się celebryci i ich stylizacje. Gwiazdy przyjechały z walizkami ubrań. Ciągle się przebierają...
W tym roku organizatorzy festiwalu Coachella w Kalifornii nie czekali na letnie upały. Impreza zaczęła się wczoraj. Żeby ją wypromować na różne sposoby zaproszono gwiazdy i celebrytów. Dzięki temu na miejscu pojawili się nie tylko miłośnicy muzyki, ale też "szafiarki" z całego świata, również z Polski.
Efekt jest dość dziwny, festiwal zamienił się trochę w plenerowy pokaz mody. Za gwiazdami chodzą grupy fotoreporterów i całe stada fanów, którzy chcą autografów i wspólnych zdjęć. Wszyscy skupiają się na tym, żeby pokazać, że są najmodniejszymi osobami na najmodniejszym festiwalu sezonu.
Celebrytki przywiozły walizki pełne ubrań i wciąż się przebierają. Faceci częściej niż stroje podkreślają swoje ciało. Brooklyn Beckham pokazał, jak dopakował, a Kellan Lutz zdjął koszulkę, żeby pochwalić się nowymi tatuażami.
Czy polskie szafiarki poleciały tam, żeby posłuchać muzyki? Zobaczcie zdjęcia: