Biznesowe IMPERIUM ojca Tadeusza Rydzyka: termy toruńskie, gigantyczne świątynie i HOJNE datki ze Skarbu Państwa (ZDJĘCIA)
Choć Tadeusz Rydzyk sam twierdzi, "że nie ma nic", zarządzane przez niego spółki obracają kwotami rzędu kilkuset milionów dolarów. Czy to oznacza, że na co dzień "skromny zakonnik" pławi się tak naprawdę w luksusie? Przynajmniej oficjalnie nie...
Przypowieść o talentach z Ewangelii wg św. Mateusza uczy nas, aby stale rozwijać i dbać o nasze szczególne umiejętności. Zawartą w opowieści mądrość ewidentnie wziął sobie do serca ojciec Tadeusz Rydzyk, który mimo złożenia ślubów ubóstwa przy wstąpieniu do zakonu redemptorystów, zbudował przy hojnej pomocy Skarbu Państwa gigantyczne finansowe imperium. Konsekwentnie twierdzi przy tym, że "sam nie ma nic". Cóż za wrodzona skromność!
Tomasz Piątek, autor aż dwóch tomów poświęconych słynnemu zakonnikowi otwarcie stwierdza, że: "Kwoty, którymi obraca i które posiada [Rydzyk], na pewno bliższe są miliardów, niż milionów". Według wersji oficjalnej uwielbiany przez Prawo i Sprawiedliwość rezydent Torunia zamieszkuje tymczasem skromną klasztorną celę, w której znajdziemy jedynie łóżko, biurko z krzesłem, no i jeszcze szafę. W końcu więcej mu do codziennego funkcjonowania nie potrzeba. Dobrze, że chociaż dostał od bezdomnego te słynne dwa volkswageny...
Przypomnijmy: Marzą Wam się świąteczne zakupy w sklepie fundacji Tadeusza Rydzyka? Nie zgadniecie, ile kosztuje opłatek. DUŻE zaskoczenie
Sami zobaczcie, jak prezentuje się wielomilionowe imperium zbudowane przez ojca Rydzyka. Ma skubany łeb do interesów?
Jak na wytrawnego biznesmena przystało, skromny zakonnik Tadeusz Rydzyk nie polega wyłącznie na jednym źródle dochodów. Przewodzi aż dwóm fundacjom, z których każda zajmuje się co najmniej paroma rodzajami działalności. Pod parasolem pierwszej z fundacji - Naszej przyszłości, znajdują się sieć komórkowa, wydawnictwa i księgarnie, a także szkoły. Na koniec 2021 roku fundacja wykazała 7,3 miliona złotych przychodu. Zysku "na czysto" było aż 1,6 miliona.
Oczywiście ojciec Rydzyk najlepiej kojarzony jest ze swej szeroko zakrojonej działalności medialnej. Ta akurat znajduje się pod opieką fundacji Lux Veritatis. W portfolio organizacji znajdziemy też m.in. Polskie sieci cyfrowe, Geotermię Toruń, Termy toruńskie, Telewizję Trwam, Akademię Kultury Społecznej i Medialnej, jak również Muzeum Pamięć i Tożsamość. W jednym z ostatnich rozliczeń fundacja wykazała przychody rzędu 56 milionów złotych. Zysk netto oszacowano na 1,4 miliona.
To właśnie fundacje Rydzyka były głównym inwestorem budowy toruńskiego Centrum "Polonia in Tertio Millenio". Na jego terenie stanął Kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła. Świątynia kosztowała skromne 100 milionów złotych. Sama świątynia jest w stanie pomieścić natomiast blisko 3 tysiące wiernych. Na terenie kompleksu, którego powierzchnia wynosi łącznie 22 hektary, znalazło się też miejsce dla "Parku Pamięci". To właśnie budowy tego parku dotyczyła głośna afera mailowa. Rydzyk miał ponoć poganiać samego premiera Mateusza Morawieckiego, aby Skarb Państwa jak najprędzej przyznał mu środki potrzebne do budowy parku.
Jako człowiek patrzący w przyszłość, Rydzyk rozwija także swoją działalność w przestrzeni internetowej. W prowadzonej przez jego fundacje sklepach znajdziemy takie rarytasy, jak choćby mąka z kasztanów, za którą zapłacimy niecałe 60 złotych za kilogram. Któż mógłby też zapomnieć o takich hitach jak przyprawa do miodu gruszkowo-ziołowego za jedyne 80 złotych i absolutny bestseller - święte obrazki do "ochrony" przed COVID-19.
Niezwykle ciekawym elementem imperium Tadeusza Rydzyka (skromnego zakonnika) jest Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. Warto zaznaczyć, że mamy tu do czynienia z uczelnią prywatną. Ma ona jednak formę o tyle nietypową, że może liczyć na wyjątkowo hojne dofinansowania od rządu. Na ten przykład, jak myślicie, gdzie dotychczasowy minister sprawiedliwości posłał sędziów w ramach "specjalnego szkolenia". Do najlepszych uczelni w kraju? Ależ skąd. To właśnie Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w 2019 wygrała konkurs na poprowadzenie kursu. Otrzymała za to bagatela 3,85 miliona (!) złotych.
Dziennikarz Tomasz Piątek, autor dwóch tomów "Rydzyk i przyjaciele" otwarcie powiedział na początku 2023 w programie Wirtualnej Polski Sprawdzamy, że: "Po dojściu PiS do władzy Państwo Polskie stało się dla Tadeusza Rydzyka dojną krową, którą on wysysa bez umiaru i bez litości". Dziennikarka Bianka Mikołajewska zauważa tymczasem, że od początków panowania rządów PiS do przynajmniej 2021 roku, organizacje zarządzane przez Rydzyka otrzymały ze Skarbu Państwa tym czy innym sposobem 325 milionów złotych (!).
Najhojniejsze okazały się Ministerstwo Kultury, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, a także i od jakiegoś czasu Kancelaria Premiera.
Jak możecie się domyślać, tłoczenie tak niewyobrażalnych kwot ze Skarbu Państwa na bliżej nieokreślone cele zakonnika wzbudziło zainteresowanie. Sprawą zajęła się organizacja Watchdog Polska, która od 2016 roku walczy o to, aby Lux Veritatis wykazało w końcu, na co przeznaczane są pieniądze z państwowej kasy. Lux Veritatis niczego wykazać nie chciało. Sprawa trafiła do sądu. W pierwszej instancji fundacja Rydzyka przegrała, jednak już w apelacji wyszło na to, że wszystko tak w zasadzie jest cacy i po co w sumie grzebać skromnemu zakonnikowi w papierach.
Działacze Watchdog Polska zaczęli się niepokoić gdy minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednym - Zbigniew Ziobro, we własnej osobie pojawił się w studiu Radia Maryja, aby stwierdzić, że organizacje Rydzyka w żadnym razie nie są niczemu winne. Oczywiście w żadnym razie nie leżało to w jego kompetencji, aby przesądzać o wyrokach sądu. Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak w uszach sędziów wybrzmiała tego typu deklaracja ze strony szefa resortu.
No dobra, spółki spółkami, ale ile w końcu ma na koncie sam ojciec Tadeusz. Sam twierdzi, że "nie ma nic". Jeżeli jakiś majątek prywatny faktycznie istnieje, to musi być bardzo dobrze ukrywany.
Majątek osobisty jest nieznany. Nie wiemy, jakie ma oszczędności, gdzie są te oszczędności - mówiła w programie Sprawdzamy dziennikarka Bianka Mikołajewska.
Nie do końca jest też jasne, w jakich warunkach przyszło żyć naszemu skromnemu zakonnikowi. W końcu zaraz po ukończeniu nowicjatu redemptoryści składają przed Bogiem śluby ubóstwa. Wiadomo tylko, że kapłan ma do swojej dyspozycji mieszkanie w klasztorze redemptorystów. W tym samym budynku mieszka jeszcze blisko 30 osób. Na dobrą sprawę nie wiemy, jak klasztor prezentuje się od środka. Jeszcze w 2011 roku Tadeusz Rydzyk twierdził, że w jego kwaterach znajdują się tylko niezbędne elementy wystroju.
Łóżko, szafa, biurko, krzesło. Cóż więcej potrzeba?
Oczywiście nie samą celą klasztorną człowiek żyje. Na szczęście Rydzyk może liczyć na oddanych wiernych, którzy chętnie osładzają jego skromną codzienność. Pisząc o imperium zakonnika, nie sposób przemilczeć dwóch volkswagenów, o których w 2018 roku usłyszała cała Polska. Oto samochody miały zostać podarowane Rydzykowi przez bezdomnego, który zapłacił za z wygranej na loterii sumy pieniędzy.
Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy, niestety zmarł - twierdził Rydzyk.