Brendan Fraser zdobył Oscara. Aktor ma za sobą życie pełne komplikacji: depresja, choroba syna, spektakularna metamorfoza (ZDJĘCIA)
W nocy z 12 na 13 marca Brendan Fraser otrzymał swojego pierwszego Oscara. Aktor został nagrodzony za doskonałą rolę w filmie "Wieloryb". Życie gwiazdora to jednak nie tylko pasmo sukcesów.
Brendan Fraser rok 2023 z pewnością zapamięta na długo. To właśnie podczas tegorocznych Oscarów zdobył prestiżową statuetkę za najlepszą rolę męską. Gwiazdor został nagrodzony za występ w dramacie Darrena Aronofsky'ego "Wieloryb", w którym wcielił się w chorobliwie otyłego nauczyciela.
Brendan Fraser ma za sobą role w wielu znanych filmach
Choć w ostatnich latach o Fraserze było nieco ciszej, prawdą jest, że ma na swoim koncie występ w kilku doskonale znanych większości widzom produkcjach. Szczyt jego kariery przypada na lata 90., gdy to mogliśmy go oglądać w takich filmach jak "Jaskiniowiec z Kalifornii", "Odlotowcy", "Pani Winterbourne", "George prosto z drzewa", "Atomowy amant" czy w hitowej - "Mumii". Brendan zaliczany był w tamtym okresie do grona hollywoodzkich przystojniaków.
Problemy w życiu Brendana Frasera: zastój kariery, depresja i choroba syna
Jak donoszą zagraniczne tabloidy, w pewnym momencie aktor miał wejść w konflikt z pewną "wpływową" w branży filmowej osobą. To gwałtownie zahamowało rozwój jego dalszej kariery. Problemy zawodowe zbiegły się w czasie z tymi osobistymi. Fraser mierzył się nie tylko z depresją, która zmusiła go do tego, by na jakiś czas wycofał się z show biznesu, ale i komplikacjami w sferze rodzinnej. U starszego z synów gwiazdora zdiagnozowano autyzm. Co ciekawe, to właśnie poniekąd relacja z mierzącym się z owym zaburzeniem neurorozwojowym Griffinem pomogła mu przygotować się do ostatniej roli:
Mój najstarszy syn Griffin ma specjalne potrzeby. Jest autystyczny. Właśnie skończył 20 lat. Jest dużym dzieckiem. Mierzy ponad 190 cm wzrostu. Ma duże ręce i stopy, duże ciało. Doskonale rozumiem, jak to jest być blisko osoby, która żyje z otyłością. Ze względu na spektrum swojego autyzmu on nie wie, co to cynizm. Nie możesz go obrazić, on nie może obrazić ciebie. Jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i ogromną radością dla mnie i innych ludzi - mówił w jednym z wywiadów, podkreślając, że to pierworodny nauczył go, jak osobliwa postać Charliego może się poruszać czy komunikować z innymi.
Brendan Fraser wielokrotnie poświęcał się dla ról. Miał z tego tytułu spore problemy...
Choć wcielając się w tytułowego "Wieloryba" 54-latek mógł liczyć na charakteryzatorów, i tak zmuszony był sporo przybrać na wadze. Tego typu poświęcenie się dla roli nie jest jednak dla niego żadną nowością. Przed laty aktor chętnie poddawał się metamorfozom i samodzielnie wykonywał ujęcia kaskaderskie, które niejeden gwiazdor powierzyłby do odegrania profesjonalistom. Tak było np. podczas nagrań do filmu "Mumia". Brendan nabawił się wówczas poważnych kontuzji, za sprawą których musiał przejść kilka operacji.
Wiedzieliście, że laureat Oscara ma za sobą takie przejścia?
W nocy z niedzieli na poniedziałek Fraser wszedł w posiadanie swojego pierwszego Oscara. Nagrodę Akademii otrzymał w kategorii najlepszego aktora pierwszoplanowego za doskonałą kreację w filmie "Wieloryb".
Do roli w dziele Darrena Aronofsky'ego gwiazdor musiał przybrać na wadze, co na początkowym etapie pracy nad filmem, gdy jeszcze nie do końca wiadomo było, o co chodzi, budziło w mediach spore emocje.
Przygodę ze światem kina Brendan rozpoczął na początku lat 90. Zanim jednak na dobre zaczął zarabiać jako aktor, imał się różnych prac, m.in. był żonglerem w jednym z domów towarowych.
Przełomem w jego karierze okazał się występ w "Jaskiniowcu z Kalifornii" z 1992 roku. Największą rozpoznawalność dały mu jednak role w takich filmach jak "George prosto z drzewa", a następnie "Mumia".
Niestety, w pewnym momencie kariera Frasera przystopowała. Miało to ponoć związek z konfliktem z pewną "wpływową" w Hollywood postacią. Wtedy gwiazdor skupił się na życiu rodzinnym, jednak i w tej sferze pojawiły się problemy. U najstarszego z trzech synów, których doczekał się wraz z Afton Smith, zdiagnozowano autyzm. W 2008 roku para po niemal dekadzie małżeństwa się rozwiodła. Aktor chorował także na depresję.
Oprócz zmagającego się z autyzmem Griffina Arthura Brendan i Afton wychowują wspólnie 18-letniego Holdena Fletchera i 16-letniego Lelanda. Dwaj młodsi synowie aktora towarzyszyli mu podczas oscarowej gali. Podobni do znanego ojca?