Była objawieniem "X Factor", ale zniknęła z mediów. Co dziś słychać u Marty Bijan? I jak zmieniła się przez 10 lat? (ZDJĘCIA)
Marta Bijan była objawieniem czwartej edycji TVN-owskiego "X Factora", w której dotarła do ścisłego finału. Po programie otworzyły się dla niej drzwi do wielkiej kariery, ale w pewnym momencie wycofała się z show-biznesu i skupiła na pisaniu książek. Do muzyki wróciła niedawno i już wkrótce zaprezentuje się widzom festiwalu w Sopocie.
Programy typu talent-show są trampoliną do kariery dla wielu młodych osób, które chciałyby dotrzeć ze swoim talentem do szerszego grona odbiorców. W 2014 roku, w czwartej edycji "X Factor", pojawiła się 17-letnia wówczas Marta Bijan. Swoim wykonaniem "Wrecking Ball" Miley Cyrus oczarowała jurorów i bez większych problemów przechodziła do kolejnych etapów programu. Ostatecznie, jako podopieczna Ewy Farnej, zajęła drugie miejsce w finale, przegrywając z Artemem Furmanem.
Po wydaniu debiutanckiego krążka, który przyniósł kilka radiowych hitów, Bijan zaczęła realizować się jako niezależna artystka. Założyła własne wydawnictwo, odłożyła na kilka lat karierę wokalistki, by skupić się na literaturze. Niedawno ukazała się jej ósma książka "Wakacje pod morzem", która, podobnie jak poprzednie, ma szansę stać się bestsellerem.
Marta jest także niezwykle aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Często wchodzi w interakcje ze swoimi fanami i odpowiada na ich pytania. Coraz częściej wraca także wspomnieniami do czasów "X Factora". W wideo na TikTok-u, które zatytułowała "Jak zmarnować sobie karierę" opisała swoją ścieżkę.
W programie zajmuję drugie miejsce i nagrodę specjalną MTV, czyli nagranie przez nich teledysku (funfact: odwołali zdjęcia godzinę przed planem i do produkcji nigdy nie doszło). Podpisuję kontrakt płytowy z dużą wytwórnią (...) Bardzo długo czekam na ruch ze strony wytwórni jeśli chodzi o płytę. Lata czekania, ogrom rozczarowań, świadome rozstanie z menadżerem, bo nasze oczekiwania się rozmijają, nie mogę znaleźć producenta, czuję się jakbym była zdana tylko na siebie. Po 4 latach od programu wreszcie ukazuje się płyta - znacząco za późno, bo gorący czas dawno minął. Przechodzi bez większego echa, właściwie otrzymuje niemal same negatywne emocje - pisze Marta w kolejnych slajdach. Do wideo dodała jednak opis: Nie uważam, że zmarnowałam karierę - tak twierdzą niektórzy, a ja uważam, że każda, nawet zła decyzja, była konieczna, aby dojść do tego momentu.
Kolejny album wydała już na własną rękę. Nie odniósł on jednak sukcesu na jaki liczyła. Jak pisze - została z koniecznością zapłaty producentowi i zadłużyła się. To sprawiło, że zdecydowała się porzucić muzykę i skupić na pisaniu książek. Wszystko zmieniło się kilka miesięcy temu, gdy nagrała duet z zespołem EMO. Sukces piosenki sprawił, że zaczęła nagrywać kolejne, tym razem solowe. Zaczęły one podbijać listy przebojów, a Martę Bijan już wkrótce zobaczymy na Top of the Top Sopot Festival, gdzie powalczy o Bursztynowego Słowika.
Od udziału w "X Factor" przeszła także ogromną metamorfozę.