CIACHO TYGODNIA: Jay Kay z zespołu Jamiroquai - muzyk i idol Rafała Trzaskowskiego. Przystojniak? (ZDJĘCIA)
W sobotni wieczór prezydent Warszawy postanowił przerwać imprezę, żeby specjalnie dla niego puszczono kawałek brytyjskiej grupy Jamiroquai, której założycielem jest sam Jay Kay. Też zaliczacie się do grona jego fanów?
Nie da się ukryć, że ostatnie miesiące były dla Rafała Trzaskowskiego "dość" intensywne. Po przegranych wyborach prezydenckich polityk wrócił do pełnienia obowiązków prezydenta Warszawy, próbując za wszelką cenę sprostać wyjątkowo trudnym okolicznościom w postaci pandemii koronawirusa. Jakby tego było mało, "Trzaskowi" mocno oberwało się po kolejnej awarii w warszawskiej oczyszczalni Czajka, przez którą co minutę do Wisły wpada kilkadziesiąt tysięcy litrów ścieków.
Nic więc dziwnego, że w sobotni wieczór 48-latek postanowił udać się ze znajomymi "na miasto" i odreagować w jednym ze stołecznych klubów (usytuowanym zresztą nad samą Wisłą). Niestety, jak wyjawili nam naoczni świadkowie, muzyka puszczana w lokalu nie przypadła prezydentowi do gustu, a gdy poprosił DJ-a o puszczenie któregoś z kawałków zespołu Jamiroquai, jego prośba została zlekceważona.
Na otarcie łez mamy dla Rafała niespodziankę: tym razem "Ciachem Tygodnia" postanowiliśmy mianować Jaya Kaya, wokalistę ukochanej przez niedoszłego prezydenta Polski acid jazzowej grupy. Jason Luís Cheetham urodził się 30 grudnia 1969 w angielskiej miejscowości Stretford jako syn ubogich muzyków. Jako młody chłopak musiał mieszkać na ulicy, utrzymując się z drobnych przestępstw. Po incydencie z łamaniem prawa przewartościował swoje życie: postanowił zerwać z przestępczością i skupić się na muzyce. W wieku 23 lat założył zespół Jamiroquai, który pomógł mu zdobyć międzynarodową sławę i stać się jednym z najbogatszych brytyjskich artystów.
Zobaczcie zdjęcia idola Rafała Trzaskowskiego, Jaya Kaya z grupy Jamiroquai. Seksowny?
W sobotni wieczór Rafał Trzaskowski ujawnił się jako wytrawny meloman i entuzjasta gatunku acid jazz, prosząc w jednym ze stołecznych klubów, by puszczono któryś z kawałków zespołu Jamiroquai.
Idolem niedoszłego prezydenta Warszawy jest pochodzący z Wielkiej Brytanii Jay Kay, który zasłynął w świecie muzyki takimi hitami jak "Space Cowboy", "High Times" czy "Deeper Underground".
Wywodzący się z ubogiej rodziny Brytyjczyk w młodzieńczych latach zmuszony był mieszkać na ulicy, utrzymując się... z drobnych przestępstw. Gdy jeszcze jako nastolatek wszedł w konflikt z prawem, postanowił ostatecznie zerwać ze starymi nawykami, całą energię poświęcając tworzeniu muzyki.
Dziś Jay Kay może poszczycić się imponującym dorobkiem muzycznym, a także miejscem na liście najbogatszych brytyjskich muzyków.