CIACHO TYGODNIA: Justin Timberlake. Gwiazdor sceny, spełniony ojciec i świeżo upieczony 40-LATEK! (ZDJĘCIA)
Justin Timberlake właśnie skończył okrągłe 40 lat. Przez lata kariery wokalista spełniał się jako muzyk i aktor, rozgrzewał tabloidy do czerwoności kolejnymi romansami i brylował na ściankach w słynnej już fryzurze. Postanowiliśmy więc trochę powspominać.
Justina Timberlake'a chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Wokalista debiutował w branży muzycznej jako 14-latek wraz z grupą NSYNC, po 7 latach działalności w boysbandzie postanowił rozpocząć karierę solo. Przez lata Justin dorobił się 5 albumów studyjnych, 5 prestiżowych statuetek Grammy i milionów wiernych fanów na całym świecie.
Media od lat uważnie śledzą nie tylko zawodowe poczynania Justina Timberlake'a, lecz również jego życie prywatne. Na przestrzeni lat muzyk romansował m.in. z Fergie, Britney Spears czy Cameron Diaz. W końcu muzyk ustatkował się u boku aktorki Jessiki Biel, którą poślubił w 2012 roku. Para doczekała się dwóch synów: Silasa Randalla oraz Phineasa.
Zobacz również: Justin Timberlake po raz pierwszy oficjalnie potwierdził, że został ojcem! Zdradził IMIĘ DZIECKA
Timberlake i Biel na ogół starannie strzegą swojej prywatności. Niedawno małżonkowie po raz drugi zostali rodzicami, a informację o powiększeniu rodziny długo skrywali przed światem. Para zdecydowała się na kolejne dziecko niedługo po tym, jak Justina przyłapano na wymianie czułości z koleżanką z planu filmowego - co wówczas wielu uznało za zwiastun rozwodu. Ostatecznie aktorka dała muzykowi drugą szansę, nie był to jednak pierwszy kryzys w ich trwającym ponad 13 lat związku. W 2011 roku para rozstała się i zeszła zaledwie kilka miesięcy później.
Zobacz również: Jessica Biel ZMUSIŁA Justina Timberlake'a do publicznych przeprosin. "Jest bardzo zła i upokorzona"
31 stycznia Justin Timberlake skończył 40 lat. Z tej okazji postanowiliśmy nieco powspominać lata jego obecności w show biznesie.
Jako 14-latek Justin Timberlake założył wraz z kolegami grupę NSYNC, która z czasem zyskała status kultowego boysbandu. Nie da się ukryć, że na przestrzeni lat muzyk przeszedł sporą metamorfozę. Jako członek grupy zaskakiwał nie tylko oryginalnymi kreacjami, lecz również słynną już fryzurą, którą dziś internauci ochoczo porównują do... makaronu.
Timberlake i Britney Spears spotykali się od 1999 do 2002 roku i przez lata uchodzili za najgorętszą parę amerykańskiego show biznesu. Rozstaniem muzyka i "księżniczki popu" żył cały świat, Justin żalił się zaś na byłą w piosence "Cry me a river". Z czasem relacje byłych kochanków znacznie się ociepliły, a niedawno para wymieniała nawet instagramowe uprzejmości.
Po odejściu z NSYNC Timberlake zajął się karierą solową. Do dziś wokalista ma na koncie 5 albumów studyjnych, a jego piosenki wielokrotnie figurowały na szczytach światowych list przebojów. Muzyk otrzymał 5 prestiżowych statuetek Grammy, w 2018 roku wraz z NSYNC doczekał się natomiast własnej gwiazdy na słynnym Hollywood Walk of Fame.
W 2007 roku Justin zaczął spotykać się z Jessicą Biel. Chociaż para rozstała się w 2011 roku, zaledwie kilka miesięcy później dała sobie kolejną szansę. Rok później muzyk i aktorka stanęli na ślubnym kobiercu.
W 2015 roku para powitała na świecie pierwszego potomka, Silasa Randalla. W 2020 roku, niedługo po głośnym kryzysie spowodowanym zbyt bliską zażyłością Timberlake'a z koleżanką z planu, małżonkowie doczekali się kolejnego syna, Phineasa. Całą ciążę udało im się utrzymać w tajemnicy.
Justin spełnia się nie tylko jako muzyk, lecz również i aktor. Na przestrzeni lat wokalista wystąpił w wielu produkcjach, takich jak m.in. oscarowe "The Social Network" Davida Finchera czy komedia romantyczna "To tylko seks", gdzie zagrał u boku Mili Kunis. Timberlake jest też laureatem nagrody Emmy za gościnny występ w komediowym show "Saturday Night Live".