Ciężarna i zziębnięta Zofia Zborowska w puchówce, legginsach i szarych skarpetach odwiedza elegancką knajpę z córką (ZDJĘCIA)
Już tylko tygodnie dzielą Zofię Zborowską od powitania na świecie drugiej pociechy. W oczekiwaniu na narodziny dziewczynki aktorka zorganizowała sobie wypad do centrum Warszawy, gdzie natknęła się na fotografa.
Zofia Zborowska znów jest regularną bywalczynią kolumn plotkarskich i to z kilku różnych powodów. Celebrytka nigdy nie ukrywała, że poglądy partii Prawa i Sprawiedliwości są jej - delikatnie mówiąc - obce i regularnie komentuje sytuację społeczno-polityczną w Polsce. Aktorka z entuzjazmem przygląda się trwającej w TVP rewolucji i zapowiedziała, że z przyjemnością powróci w niedalekiej przyszłości do stacji.
Kolejnym pretekstem dla serwisów do rozpisywania się na temat Zosi jest jej druga ciąża. Specjalizująca się w tematach około parentingowych influencerka wolała nie trzymać fanów w niepewności i od razu zdradziła płeć nienarodzonej jeszcze pociechy: okazuje się, że 2-letnia Nadzieja będzie miała siostrzyczkę.
Bywa, że ukazujące codzienność "bez filtra" posty Zborowskiej uznawane są przez niektórych za "niesmaczne", mimo to Zosia niezmiennie cieszy się wśród instamatek niekłamanym uznaniem, i jest chwalona za rzadko spotykany w show biznesie dystans. W przeciwieństwie do wielu koleżanek z branży, 37-latka nie ma też większego problemu z pokazywaniem się na mieście bez uprzedniej "interwencji" wizażysty czy stylisty.
W środę przyszła mama dwójki dzieci została sfotografowana w centrum Warszawy, gdy zmierzała do eleganckiej restauracji. Tego dnia temperatura sięgała zera, nic więc dziwnego, że Zosia postanowiła skutecznie ochronić się przed mrozem - z pomocą ciepłej, puchowej kurtki. Do czarnych legginsów influencerka dobrała szare, wełniane skarpetki i oksfordki. Pofarbowane na ciemny blond włosy 37-latka skryła pod brązową czapką The Love Love Life za 340 złotych. Zasiadając do stołu w knajpie, aktorka zrzuciła z siebie puchówkę, odsłaniając rosnący w ciążowy brzuch. Gdy Zborowska usadowiła się przy stole, do lokalu wstąpiło dwoje znajomych, którzy podrzucili celebrytce małą Nadzieję.
Zobaczcie zdjęcia.
W środę Zofia Zborowska dała się sfotografować stołecznemu paparazzo podczas wizyty w jednej z modnych warszawskich knajp.
Aktorka umówiła się w eleganckim lokalu na odbiór 2-letniej córki, Nadzi.
Po kilku minutach w restauracji pojawiła się kobieta i mężczyzna, którzy przyprowadzili ze sobą dziewczynkę.
Celebrytka nie posiadała się z radości na widok pociechy. W oczekiwaniu na posiłek Zosia zrobiła córce kilka fotek.
W ten mroźny dzień aktorka miała na sobie puchową kurtkę i legginsy, które zestawiła z wełnianymi skarpetami i oksfordkami.