Zaledwie 4 lata temu głośno było o oskarżeniach dotyczących stosowania przemocy domowej, które Dariuszowi Michalczewskiemu postawiła jego własna małżonka - Barbara. Po długiej przerwie od show biznesu fotoreporterom nareszcie udało się przyłapać parę na wspólnym wyjściu. Wyglądają razem na szczęśliwych?
Dariusz Michalczewski na dobre wycofał się z show biznesu po tym, jak w 2016 roku jego obecna (trzecia) małżonka, Barbara, zeznała przed policją, że jest przez niego maltretowana od siedmiu lat. Co prawda niedługo potem kobieta próbowała wycofać się ze swojej wersji wydarzeń, jednak wyrok w sądzie opinii publicznej dawno już zapadł. Ostatecznie rodzina postanowiła opuścić Trójmiasto na rzecz Miami, gdzie jeszcze do niedawna ukrywali się przed dalekosiężnymi obiektywami polskich paparazzi.
Przypomnijmy: Była żona Michalczewskiego: "MĄŻ POBIŁ MNIE KILKAKROTNIE. Uciekłam przed nim do schroniska dla kobiet bitych przez mężów!"
Dopiero niedawno Dariusz Michalczewski i Barbara Michalczewska wyszli z ukrycia w ramach wizyty w Gdańsku, który jeszcze kilka lat temu nazywali domem. Para zabrała swoje dzieci - Dariusza Juniora i Nel - na wycieczkę po starym stadionie Lechii Gdańsk, w którego okolicy trwały akurat zdjęcia do filmu Jak pokochałam gangstera z Jarosławem Bieniukiem i jego doczepianymi pejsami. Ach, jakie to Trójmiasto małe.
Przyglądając się zdjęciom możemy dojść do wniosku, że relacja Dariusza i Barbary przetrwała próbę. Sportowiec z radością poświęcał czas swej najmłodszej pociesze. Jego małżonka w międzyczasie zabawiała rozmową przyjaciół, niemal nieustannie się przy tym uśmiechając. Należy tu podkreślić, że już dawno nie było nam dane oglądać jej w tak pogodnym nastroju.
Zobaczcie, jak wiedzie się rodzinie Michalczewskich. Wyglądają na naprawdę szczęśliwych?
W grudniu 2016 roku Barbara Michalczewska musiała wezwać policję do rodzinnego domu w Gdańsku. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, kobieta zeznała, że mąż od 7 lat regularnie się nad nią znęca. Oskarżenia były o tyle poważne, że pierwsza małżonka Michalczewskiego, Dorota Chwaszczyńska, również twierdziła, że pięściarz niejednokrotnie ją pobił.
Dariusz miał poznać Barbarę, gdy jeszcze był żonaty z Patrycją Ossowską. Pięściarz ponoć wielokrotnie próbował "podbić" do nowej sympatii na siłowni, ta jednak nie dawała mu żadnych szans. Dopiero na imprezie urodzinowej wspólnego znajomego Barbara miała zobaczyć "inną stronę Dariusza". Choć wcześniej rzekomo przerażała ją jego pewność siebie, kobieta ostatecznie poddała się urokowi gwiazdy. Para pobrała się w roku 2009. W tym samym roku na świecie pojawił się ich syn Dariusz Junior. Natomiast w 2015 roku urodziła się im córka Nel.
Swego czasu Michalczewski uwielbiał rozgłaszać na łamach tabloidów, ile to pieniędzy jest w stanie wydać, aby zadbać o komfort swojej małżonki. Chcąc złagodzić nieco atmosferę pogrudniowej interwencji policji sprzed kilku lat sportowiec miał kupić Barbarze torebkę za 160 tysięcy złotych. Jak widać na najnowszych zdjęciach paparazzi, żona Tigera nadal lubi pławić się w luksusie. Za torebkę Egypt Street Spirit Grafitti od Chanel musiała zapłacić ponad 20 tysięcy złotych.
Metą spaceru Michalczewskich okazał się stary stadion Lechii Gdańsk, na którym akurat odbywały się zdjęcia do filmu "Jak pokochałem gangstera". Mimo panującego wokół zamieszania Dariusz całą swoją uwagę poświęcał 6-letniej córeczce, z którą urządził sobie małe wyścigi.
W wywiadach z tabloidami Dariusz podkreślał, że - w przeciwieństwie do małżonki - nie lubi się stroić i zakupy nie są raczej jego specjalnością. Coś nam się jednak wydaje, że sportowiec w końcu sam połknął modowego bakcyla. Na to wskazują przynajmniej widoczne na jego stopach buty Dolce&Gabbana w modelu Sorrento. Ich cena to skromne (jak na standardy Tigera) 2 tysiące złotych.