Olaf Lubaszenko raczej unika blasku fleszy, jednak tym razem nie udało mu się uciec przed paparazzi. Stołeczni fotoreporterzy sfotografowali go, gdy ten udał się do jednej z warszawskich cukierni.
Olaf Lubaszenko od lat obecny jest na polskich ekranach. Aktor dba jednak o swoje życie prywatne i (z pewnymi wyjątkami) niechętnie dzieli się nim z mediami. Jakiś czas temu sporo uwagi poświęcał swojemu zdrowiu i opowiadał, jak udało mu się schudnąć 80 kilogramów. Kilka lat temu przyznał, że w najtrudniejszym momencie w swoim życiu ważył około 165 kilogramów. W rozmowie z "Newsweekiem" opowiadał zaś o tym, jak ciężką dla niego drogą była walka o swoje zdrowie.
Moja waga jest objawem, a nie przyczyną. Z przyczyną sobie poradziłem. Tyle że naprawdę nie ma znaczenia, co było pierwsze - depresja i otyłość to upiorne siostry bliźniaczki. Świetnie ze sobą zgrane i dopasowane. Mają jeszcze dwójkę rodzeństwa - to cukrzyca i bezdech senny - mówił kilka lat temu.
Mimo że Lubaszenko dość zwinnie unika zainteresowania mediów swoją osobą, to tym razem nie udało mu się uciec przed stołecznymi paparazzi, którzy "przyłapali" go podczas wizyty w cukierni. Wybór padł oczywiście na jeden z ulubionych lokali celebrytów.
Zobaczcie nowe zdjęcia aktora.
W przeciwieństwie do innych celebrytów, Olaf Lubaszenko dość rzadko "pada ofiarą" paparazzi. Tym razem fotoreporterom udało się jednak "przyłapać" aktora, gdy ten wybrał się "na miasto".
Aktor wybrał się do jednej ze stołecznych cukierni, którą po chwili opuścił z niewielkim pakunkiem.
Po udanych zakupach ruszył do zaparkowanego nieopodal samochodu.
Aktor postawił na klasyczny outfit - ciemne sneakersy, cienką puchówkę i szarą czapkę. Nie zabrakło również czarnych okularów.
Lubaszenko raczej nie walczy o uwagę paparazzi, ale tym razem nie udało mu się czmychnąć przed ich czujnymi obiektywami.
Po chwili aktor zajął miejsce w swoim białym Citroenie DS i odjechał.