Donald Tusk szaleje z rodziną na sankach. Dziadek idealny? (ZDJĘCIA)
W wypadzie na sanki Donaldowi Tuskowi towarzyszyła Kasia z mężem i córką, a także syn Michał z żoną i dziećmi.
Donald Tusk nigdy nie ukrywał, że na pierwszym miejscu zawsze stawia rodzinę. Choć polityk nie może raczej narzekać na nadwyżki wolnego czasu, pełniąc funkcję przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, stara się przylatywać z Brukseli do Trójmiasta możliwie jak najczęściej.
Jak pewnie zdążyliście zauważyć, 63-latek świetnie odnajduje się w roli dziadka, co lubi podkreślać w licznych wpisach na Instagramie. Były premier traktuje swoją rolę niezwykle poważnie i stara się jak najlepiej organizować wnukom czas.
Aktualnie były premier przebywa nad Bałtykiem, gdzie w końcu może celebrować cenny czas z familią. Kilka dni temu Donald został przyłapany przez paparazzi w lesie, gdy w rodzinnym gronie korzystali z gęsto prószącego śniegu. W wypadzie na sanki Tuskowi towarzyszyli jego syn Michał z żoną i dwójką dzieci oraz Kasia z mężem i córką. Śledzącym ich fotografom udało się uwiecznić moment, jak 63-latek bawi się z jednym z wnuków, szusując z nim po śnieżnych zaspach.
Uroczy widok?
Donald Tusk, który na co dzień mieszka w Brukseli, stara się jak najczęściej przylatywać do Polski, gdzie oczekuje go liczna rodzina.
Kilka dni temu były premier postanowił skorzystać z faktu, że w Polsce wciąż prószy śnieg i wybrać się z rodziną na sanki.
W wypadzie do pobliskiego lasu towarzyszyli 63-latkowi jego syn Michał z żoną i dwójką dzieci oraz Kasia z mężem i córką. Obecny był również ukochany Pies Katarzyny - Portos.
Śledzącym ich fotografom udało się uwiecznić moment, jak 63-latek bawi się z jednym z wnuków, szusując z nim po śnieżnych zaspach.