Podczas gdy Ania trzymała za rękę małą Klarę, Robert pchał wózek z Laurą. Rodzinka jak z obrazka?
W minioną niedzielę Robert Lewandowski wywalczył z drużyną Bayern Monachium puchar Ligi Mistrzów i jako pierwszy Polak w historii został królem strzelców. Zwycięstwo jest spełnieniem największych zawodowych marzeń piłkarza. "Lewy" zadedykował puchar najbliższym.
Anna Lewandowska po powrocie męża do domu przywitała go namiętnym pocałunkiem i przyjęciem na jego cześć. Teraz Robert nareszcie może spędzić więcej czasu z rodziną.
We wtorek piłkarz wybrał się z żoną i córeczkami do kawiarni. Słynni małżonkowie ubrali się na sportowo - Anna w szarą bluzę z kapturem i dresowe spodnie, a Robert w podobną bluzę, tylko jasnoróżową. Oboje mieli czapki z daszkiem i widać było, że nie chcieli się wyróżniać. Ania trzymała za rękę małą Klarę, a Robert pchał wózek z Laurą.
Zobaczcie zdjęcia:
W minioną niedzielę Robert Lewandowski spełnił swoje największe marzenie - wywalczył z drużyną Bayern Monachium puchar Ligi Mistrzów.
"Lewy" jako pierwszy Polak w historii został królem strzelców z 15 golami na koncie. Puchar zadedykował między innymi zmarłemu tacie.
"Nigdy nie przestawaj marzyć. Nigdy nie poddawaj się, gdy upadniesz" - napisał na Instagramie piłkarz po zwycięstwie.
Robert był tak szczęśliwy, że nawet... spał z pucharem. W poniedziałek sportowiec wrócił do domu.
Lewandowski nareszcie może więcej czasu poświęcić najbliższym. We wtorek wybrał się z żoną i córeczkami do kawiarni.