Edyta Herbuś cieszy się romantycznymi wakacjami z ukochanym w Wietnamie: "IDEALNIE NIEDOPASOWANI" (ZDJĘCIA)
Edyta Herbuś wypoczywa aktualnie w Wietnamie, skąd raczy instagramową publiczność szeregiem zdjęć i nagrań. Pod najnowszą publikacją z partnerem postanowiła opowiedzieć, jak bardzo się od siebie różnią.
Edyta Herbuś jest jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich tancerek-celebrytek. Choć 41-latka ma na swoim koncie wiele osiągnięć w konkursach tanecznych oraz występy w "Tańcu z Gwiazdami", dziś głównie kojarzona jest za sprawą branżowych eventów, na które regularnie chadza oraz swojego instagramowego profilu. To właśnie tam systematycznie wrzuca kolejne zdjęcia i nagrania z codziennego życia.
Aktualnie jej social media opływają w kadry i ujęcia z wakacji. Edyta od paru dni przebywa bowiem na urlopie w Wietnamie. Za granicę nie udała się oczywiście sama. Towarzystwa dotrzymuje jej ukochany, Piotr Bukowiecki. Przypominamy, że w sierpniu zakochani świętowali pięć lat razem.
Zobacz też: Edyta Herbuś prezentuje wymyślne pozy, wtulając się w ukochanego. "5 LAT RAZEM" (ZDJĘCIA)
Herbuś zdążyła już sporo pokazać instagramowej publiczności, w tym m.in. wideo, na którym walczy z wiatrem czy nieco tamtejszych przysmaków. Na profil wrzuciła też, jak tańczy do "Big In Japan" oraz selfie z partnerem. Pod wspólnym kadrem pochyliła się nad tym, co ich dzieli.
Idealnie niedopasowani - zaczyna. Mój chłopak nie lubi się fotografować, ja lubię bardzo. Czasami udaje mi się "ukraść" jakiś wspólny moment... Lubię uwieczniać na zdjęciach "kadry z życia" i wracać do nich później radośnie - ujawnia, kontynuując wątek różnic:
Tak, to też nas różni: Ja jestem sentymentalna i lubię "bujać w obłokach", a on sprowadza mnie na ziemię, przypominając o mądrości bycia tu i teraz. Ja wciąż robię (podobno) bałagan, a on lubi wokół siebie perfekcyjny porządek. Mamy też wyzwanie w różnicy temperatur, bo ja chcę ciepłego, a on włącza klimę i wiatraki, bo mu wciąż gorąco - dowiadujemy się.
Oboje mamy "krótkie lonty", ale razem trenujemy cierpliwość. Dużo rzeczy razem trenujemy. Bo kobieca i męska perspektywa różnią się od siebie bardzo. Wymagają kompromisów - pisze świadoma Edyta. Wzajemnej ciekawości. Szacunku. Empatii. Miłości. Lubię tworzyć codzienność w moim "nieidealnym" świecie. Nic tak nie rozwija, jak relacja z drugim człowiekiem. To najlepsze "warsztaty rozwoju" jakie można sobie wymarzyć - kwituje.
Doceniacie szczerość tancerki? Zobaczcie, co jeszcze zdążyła udostępnić.
Na Instastories celebrytka pokazała, że wietnamska pogoda płata im figle.
W związku z tym miała poważne trudności z tym, by skorzystać z hamaka. Ostatecznie jednak się udało.
Edyta nie szczędzi również obrazków z partnerem. Pod ich wspólnym selfie postanowiła zapytać fanów o "przepis na związek idealny".
Sądząc po dodanych w późniejszym czasie publikacjach, otrzymane odpowiedzi wyraźnie ją uspokoiły.