Ewa Chodakowska odbiera słodkości od Magdy Gessler i mknie do auta za MILION złotych (ZDJĘCIA)
Najwyraźniej nawet największe fitnessiary polskiego show biznesu od czasu do czasu lubią wgryźć się w eklera w karmelowej polewie. Ewa Chodakowska została ostatnio przyłapana podczas odwiedzin w cukierni należącej do rodziny Gesslerów na Mokotowskiej. Stylowy look na słodkie zakupy?
Tego nikt nie mógł przewidzieć. Ewa Chodakowska, wielka guru "Skalpela", królowa planków i dietetycznych batoników, przyłapana pod najsłodszym adresem w całej Warszawie. Na początku czerwca paparazzi wywęszyli gwiazdę w okolicach ulicy Mokotowskiej. Pojawiła się tam w pięknie skrojonej białej koszuli przewiązanej na wysokości pępka, spodniach w kant w kolorze kawy z mlekiem i czółenkach w szpic, a do tego torebka Chanel warta 22 tysiące złotych. Miejsce, do którego zmierzała, okazało się jednak sporym zaskoczeniem.
Ewa zawitała do słynnej cukierni należącej do rodziny Gesslerów. Po krótkim zbadaniu zawartości przeszklonej gablotki opuściła lokal z pokaźnych rozmiarów kolorową torbą wypchaną po brzegi słodkościami. Z poważną miną, próbując kryć się za masywnymi oprawkami okularów przeciwsłonecznych, Ewa przemknęła do swojego ukochanego mercedesa za milion.
Jak myślicie, na jakie pyszności skusiła się Choda?
Należąca do Ewy torebka Chanel model Diana dostać można obecnie sklepach z dobrami luksusowymi z drugiej ręki za około 22 tysiące złotych. To się dopiero nazywa inwestycja.
Jak widać, nawet królowe fitnessu od czasu do czasu skłonne są zrezygnować z restrykcyjnych diet na rzecz ptysiów z bitą śmietaną i drożdżówek z malinami. Jak obstawiacie, na co zdecydowała się Ewka?
Choda zapakowała upolowane słodkości do bagażnika i wskoczyła za kierownicę swego zaufanego mercedesa wartego ponad milion złotych.
Z markowymi okularami przeciwsłonecznymi na nosie i opuszczonym oknem w samochodzie Ewa wyruszyła delektować się smakołykami z dala od fotoreporterów.