Ewa Chodakowska, podobnie jak tysiące Polaków, skorzystała z pierwszej okazji, aby odwiedzić otwarte na nowo restauracje. Podczas lunchu towarzyszył jej ukochany psiak Joe-Joe rasy bichon frise. Ładnie się razem prezentują?
W ostatnich dniach Ewa Chodakowska wzbudziła masę emocji po tym, jak umieściła na profilu instagramowym zdjęcie zrobione po zaszczepieniu się przeciwko COVID-owi. Pod adresem trenerki popłynęły słowa uznania i wsparcia, nie brakło jednak i głosów krytycznych. Wzburzona fitcelebrytka odpowiedziała antyszczepionkowcom w mocnych słowach, zamykając dyskusję na temat szczepień.
W sobotę niezrażona krytycznymi opiniami, zaszczepiona już Ewa Chodakowska postanowiła uczcić dzień otwarcia lokali gastronomicznych. Podczas wizyty w ulubionej restauracji trenerce towarzyszył psiak Joe-Joe. Na miejscu Ewa pojawiła się w wartym okrągły milion złotych Ferrari 458. Na miejscu obecni byli akurat paparazzi, którzy dokładnie udokumentowali całą wizytą Ewy w jej ulubionej knajpce.
Zobaczcie, jak stołuje się Ewa Chodakowska. Ma dziewczyna rozmach?
O powiększeniu rodziny Ewa Chodakowska poinformowała fanów na początku roku. Piesek rasy bichon frise swoje imię - Joe-Joe - zawdzięcza postaci Joey'a z serialu "Przyjaciele".
Ewa zabrała Joe-Joe na przekąskę do jednej z najbardziej obleganych przez celebrytów restauracji w Warszawie. Coś nam mówi, że jeszcze nieraz przyjdzie nam oglądać uroczego czworonoga na zdjęciach paparazzi.
Nie zważając na wycelowane w nią obiektywy aparatów, Ewa i Joe bawili się na trawie.
Opieka nad zwierzęciem to jednak nie same gry i zabawy. Wie o tym Choda, która bez marudzenia posprzątała po swoim psiaku, gdy ten załatwił swoje potrzeby na trawniku.
Sądzicie, że Joe-Joe ma szanse zagrozić pozycji Czarka Lisa w branży psiaków gwiazd? Konkurencja jest coraz bardziej zacięta.
Trudno domyślić się, dlaczego trenerce fitness przypadł do gustu plecak z naszywką przedstawiającą trzy bajkowe prosięta. Na pewno nie chodziło jednak o okazyjną cenę. Ten konkretny model marki Gucci to wydatek rzędu 7 tysięcy złotych.
Takiego samochodu nie da się przeoczyć na ulicy. Za tak wypasiony model Ferrari 458 Italia Ewa i jej małżonek musieli się porządnie wykosztować. Auto kosztuje bowiem ponad milion złotych.