Zaszokowane gwiazdy protestują po śmierci George'a Floyda, UDUSZONEGO PRZEZ POLICJANTA. "Morderstwo to morderstwo"
"Ameryka naprawdę nie jest wolnym krajem!" - napisała rozwścieczona Cardi B. Swoje oburzenie wyraziły też Lady Gaga, Naomi Campbell czy LeBron James.
Wszyscy Amerykanie śledzą z niepokojem to, co dzieje się obecnie w Minneapolis, dużym mieście w stanie Minnesota. 25 maja został tu zatrzymany 46-letni George Floyd, który był podejrzany o zapłacenie w sklepie fałszywym czekiem. Czarnoskóry mężczyzna nie stawiał oporu, ale został powalony na ziemie przez policjanta, który później dusił go kolanem przez 7 minut. Floyd błagał, by go puszczono mówiąc "Nie mogę oddychać", jednak funkcjonariusz i trzech innych obecnych na miejscu policjantów, nie reagowali na jego słowa. Floyd powoli tracił przytomność, a po przewiezieniu do szpitala zmarł, stając się kolejnym symbolem nadużyć amerykańskich policjantów, szczególnie wobec Afroamerykanów.
Gdy w sieci pojawiło się wideo nagrane przez przypadkowego przechodnia, na którym dokładnie widać dramatyczne zajście, rozgoryczeni ludzie wyszli na ulice Minneapolis.* Od trzech dni trwają protesty w mieście, a sytuacja coraz bardziej eskaluje. Płoną sklepy i komisariaty policji*. Prezydent Trump nazwał osoby biorące udział w zamieszkach "zbirami", co wcale nie uspokoiło nastrojów społecznych.
Zobacz też: Donald Trump zostanie poddany KWARANTANNIE? Prezydent USA musi odizolować się od Melanii i syna
W sprawie śmierci George'a Floyda głos zabierają też największe światowe gwiazdy. Zobaczcie, w jakim tonie wypowiadają się celebryci.
Cardi B zamieściła na Instagramie emocjonalny wpis, którym odniosła się do przemocy na tle rasowym.
"Wystarczy! Czego jeszcze trzeba, by coś się zmieniło? Wojny domowej? Nowego prezydenta? Gwałtownych zamieszek? To jest męczące, ja jestem zmęczona, kraj jest zmęczony. Nie wzbudzasz strachu u ludzi, kiedy robisz takie rzeczy, po prostu pokazujesz, jakim tchórzem jesteś! I że Ameryka naprawdę nie jest wolnym krajem!" - napisała.
"Serce mi pęka na myśl o George'u Floydzie, jego rodzinie i ludziach w Minneapolis. Morderstwo to morderstwo. Gliniarze też są obywatelami, powinny ich obowiązywać te same zasady. Jest to absolutnie przerażające. Jeśli burmistrz i prokurator nie podejmą działań, będzie to zły przykład dla całego kraju" - apelowała gwiazda na Twitterze.
"Jestem zrozpaczona z powodu kolejnego odebranego bez powodu życia niewinnego człowieka. Z tego co czytałam, był to dobry człowiek, człowiek nastawiony pokojowo. Rozwściecza mnie fakt, że nie jestem tym zaszokowana. To jest wstrząsający incydent, ale to przecież nie jest pierwszy raz. I wciąż nie ma zmian?" - wyznała sfrustrowana gwiazda.
"W 2015 r. zastrzelono i zabito ponad 100 nieuzbrojonych Afroamerykanów, i jestem pewien, że od tego czasu ta liczba z roku na rok tylko rośnie. To nie jest w porządku" - dodała.
Piosenkarka, która rzadko udziela publicznych wypowiedzi, oddała hołd Floydowi, udostępniając jego zdjęcie na swojej stronie internetowej.
"Pewne jest, że ignorancja sprzymierzona z władzą jest najbardziej okrutnym wrogiem, jakiego może mieć sprawiedliwość" - napisała gwiazda na Instagramie, cytując Jamesa Baldwina.
"Przesyłam miłość jego rodzinie i przyjaciołom. To boli" - dodała.
Koszykarz udostępnił swoje zdjęcie z 2014 roku w koszulce z napisem "I can't breathe".Te słowa wypowiedział Eric Garner, który 6 lat temu również został uduszony przez policjantów.
Niemal identyczny Incydent powtórzył się teraz, a LeBron podpisał archiwalną fotografię "WCIĄŻ!".
"Nie mam słów. Mam tego dość, jestem zmęczona smutkiem, że nasz lud umiera niepotrzebnie. Nękany i upokorzony, w tych trudnych czasach. Myślałam, że możemy być razem, ale wygląda na to, że ten koronawirus jeszcze bardziej wzmocnił rasistowskie nastroje... W jaki sposób to się kończy? Jestem czarna i dumna." - napisała modelka.
Celebrytka też apelowała o sprawiedliwość w sprawie George'a Floyda.
Na opublikowanych przez amerykańskie mediach nagraniach z kamer przed sklepem, w którym zatrzymano Floyda, widać, że mężczyzna nie opierał się policjantom i nie próbował uciekać. Mimo to funkcjonariusz Derek Chauvin przez ponad 7 minut dociskał do karku mężczyzny kolano, doprowadzając go do uduszenia.
Od wtorku przez Minneapolis i jego przedmieścia, gdzie sumie mieszka ponad 3 mln ludzi, przetaczają się zamieszki, w których biorą udział oburzeni śmiercią Floyda Amerykanie. W wyniku starć z policją spłonęło kilkadziesiąt budynków i samochodów, a funkcjonariusze wykorzystali gaz łzawiący i gumowe kule.