Grażyna Torbicka zaopatruje się w brukselki, po czym pędzi do auta za ćwierć miliona (ZDJĘCIA)
Grażyna Torbicka potrafi zachwycić zarówno na czerwonym dywanie, jak i na ulicy, gdy w niezobowiązującej stylizacji udaje się na zakupy. Udany "look"?
Choć Grażyna Torbicka święci triumfy w polskim dziennikarstwie już od blisko czterech dekad, słynna prezenterka nie ma żadnych oporów przed osobistym zaopatrywaniem się w pobliskich warzywniakach. 63-latkę regularnie można spotkać na mieście, jak oddaje się shoppingowi, najczęściej w mało zobowiązującym stroju.
Nie oznacza to oczywiście, że Grażyna nie ma już potrzeby, żeby od czasu do czasu porządnie się wystroić. Miesiąc temu dziennikarka zadała szyku na wręczeniu nagrody "Perspektywa 2022", pojawiając się w efektownej spódnicy z odważnym rozcięciem.
Kilka dni temu Grażyna znowu wybrała się po zakupy spożywcze na pobliski bazarek. Gwiazda od razu skierowała się w stronę stoiska z warzywami, gdzie kupiła m.in. ziemniaki, marchewkę i brukselkę, po czym pośpieszyła do swojego auta - wartej 250 tysięcy Alfy Romeo Stelvio. Prezenterka, ciesząca się chlubnym mianem "ikony stylu", miała na sobie luźną, aczkolwiek modną stylówkę, na którą składał się jasny golf, puchaty kożuszek, czarne jeansy, zamszowe buty i wełniana czapka z pomponem. Prosty look uzupełniła o skórzaną torebkę marki Furla za 2 tysiące złotych.
Lubicie jej poczucie estetyki?
Kilka dni temu stołeczni paparazzi natknęli się na Grażynę Torbicką w Warszawie, gdy wysiadała z wartej 250 tysięcy Alfy Romeo Stelvio, uzbrojona w torbę na zakupy.
Gwiazda zrobiła przystanek po drodze do domu, żeby zaopatrzyć się w warzywa na ulubionym bazarku.
Celebrytka stanęła w kolejce niczym "zwykły śmiertelnik" i cierpliwie czekała na swoją kolej.
Grażyna zaopatrzyła się w ziemniaki, marchewkę i brukselkę. Przy okazji ucięła sobie z ekspedientką uprzejmą pogawędkę.
Prezenterka miała na sobie prosty "look", na który składał jasny golf, puchaty kożuszek, czarne jeansy, zamszowe buty i wełniana czapka z pomponem.
Wisienką na torcie była skórzana torebka marki Furla za 2 tysiące złotych.