Honorata Skarbek zaparkowała auto warte ponad pół miliona złotych NA ZAKAZIE i pognała do fryzjera
Honorata Skarbek dołączyła do grona gwiazd, które lekceważą przepisy ruchu drogowego. Śpiesząc się do fryzjera, piosenkarka zaparkowała swoje nowe auto w niedozwolonym miejscu. Tym razem udało jej się uniknąć mandatu.
Stołeczni celebryci przyzwyczaili nas do tego, że przepisy ruchu drogowego nie stanowią dla nich przeszkody, gdy chcą zaparkować w wygodnym dla siebie miejscu - niekoniecznie dozwolonym. Lista gwiazd, które dopuszczają się takich wykroczeń, jest naprawdę długa: Monika Olejnik, Kinga Rusin, Martyna Wojciechowska czy Beata Ścibakówna to początek listy...
Ostatnio głośno było o Radosławie Majdanie, który zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, bo... śpieszył się do optyka. Postawa byłego piłkarza spotkała się z ostrą krytyką, a Anna Lewandowska, która jest mamą chłopca z niepełnosprawnością, nie ukrywała swojego oburzenia.
Honorata Skarbek parkuje nowe auto na zakazie
Do grona gwiazd, które własną wygodę stawiają ponad przepisy, dołączyła właśnie Honorata Skarbek. Celebrytka została przyłapana przez paparazzi, gdy zaparkowała swoje nowe auto na powierzchni wyłączonej z ruchu, za co grozi mandat w wysokości 100 zł oraz 1 punkt karny. W niektórych przypadkach Straż Miejska może także założyć blokadę na koło. Tym razem Skarbek mogła mówić o farcie, bo choć nie śpieszyła się z powrotem do samochodu, funkcjonariusze akurat nie pojawili się w okolicy, gdzie znajduje się fryzjer, z którego usług korzystała.
Honorata porusza się teraz Range Roverem Sport SVR, który kosztuje ponad 500 tys. złotych.
Gwiazda zaparkowała pojazd na powierzchni wyłączonej z ruchu. Grozi za to mandat w wysokości 100 złotych.