Ida Nowakowska wymienia czułości z mężem podczas kompletowania wyprawki dla synka (ZDJĘCIA)
Ida Nowakowska i Jack Herndon już niebawem po raz pierwszy zostaną rodzicami. Para nie szczędziła sobie czułych gestów, buszując w sklepie z artykułami niemowlęcymi. Słodko?
Odkąd Ida Nowakowska zrzuciła na antenie Pytania na śniadanie bombę w postaci nowiny o pierwszej ciąży, nieprzerwanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem mediów. Wzmożona uwaga tabloidów zdaje się jej absolutnie nie przeszkadzać, wręcz przeciwnie: dziennikarka kuje żelazo, póki gorące, tylko podkręcając medialny szum wokół siebie.
Znana z głębokiej wiary i dość konserwatywnych poglądów celebrytka niegdyś wielokrotnie zapewniała, że macierzyństwo jest jej wielkim marzeniem, deklarując zarazem, że "pozostawia tę decyzję Bogu". Teraz, gdy jej "największe marzenie" się spełnia, podekscytowana 30-latka sumiennie przygotowuje się do rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu.
Jako że wielki dzień zbliża się wielkimi krokami, kilka dni temu para wybrała się po wyprawkę dla nienarodzonego potomka do sklepu z artykułami dla dzieci i rodziców. W zakupach Nowakowskiej towarzyszył mąż, Jack Herndon. Fotografom udało się uwiecznić moment, jak przyszła mama buszuje po sklepie z małżonkiem, nie szczędząc mu przy tym czułości.
Tego dnia Ida postawiła na wygodną stylizację, na którą składał się obszerny płaszcz, długa beżowa bluza, czarne rurki i "wojskowe" botki. Uwagę zwracał coraz większy brzuch wyzierający spod luźnych ubrań.
Zobaczcie zdjęcia:
Ida Nowakowska nigdy nie ukrywała, że zostanie matką jest jednym z największych priorytetów w jej życiu. Już niebawem jej wielkie marzenie się spełni.
Na kilka tygodni przed porodem celebrytka i jej mąż postanowili udać się do jednego ze stołecznych sklepów dla rodziców i dzieci w celu skompletowania wyprawki.
Prowadząca "Pytanie na Śniadanie" nie kryła ekscytacji, gdy buszowała z małżonkiem po sklepie. W zakupach przyszłym rodzicom asystowała ekspedientka, służąc im radą.
Ida i Jack nie szczędzili sobie czułości podczas robienia zakupów.
Tego dnia Iga postawiła na wygodną stylizację, na którą składał się obszerny płaszcz, długa beżowa bluza, czarne rurki i "wojskowe" botki.
Po kilku godzinach spędzonych w sklepie Ida i Jack opuścili lokal obładowani torbami z zakupami.