Ikony świętych, kaplica przy ogrodzie i sad pełen jabłoni. Tak wygląda rezydencja Wojciecha i Agnieszki Amaro (ZDJĘCIA)
To właśnie tutaj Wojciech Amaro wydał za mąż swoje dwie pasierbice. Posiadłość, nazywana przez domowników "farmą", została wybudowana od zera, z myślą o zachowaniu spójności z otaczającą rezydencję naturą. Urządzeniem wnętrz osobiście zajęła się żona restauratora, Agnieszka.
Oto #TOP2022. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
Jeszcze do niedawna rodzina Wojciecha Modesta Amaro chwaliła się luksusową willą w warszawskim Wilanowie. Rodzina postanowiła jednak diametralnie zmienić otoczenie i przeniosła się na wieś. Agnieszka i Wojciech kupili działkę, na której znajdował się jedynie sad. Postanowili stworzyć własną rezydencję, nazwaną przez nich "farmą", której budową skrupulatnie relacjonowali w social mediach. Ich nowy dom doczekał się nawet osobnego konta na Instagramie.
Całym projektem oraz urządzeniem domu zajęła się żona restauratora. Dom przypominający stodołę powstał od zera i ma nawiązywać do otoczenia, w którym się znajduje. Monstrualne okna w budynku zapewniają w pomieszczeniach mnóstwo światła.
Szczególe miejsce w nowym domu Amaro zajmują przedmioty związane z wiarą katolicką. Praktycznie w każdym pokoju znajduje się ikona z podobizną świętego, obraz lub figurka. W kuchni uwagę skupia kaflowy piec, a wizytówką w domu jest ogromny taras oraz kaplica znajdująca się w pobliżu ogrodu.
Zobaczcie, jak wygląda posiadłość rodziny Amaro.
Nad całym projektem czuwała Agnieszka Amaro, której zależało na zachowaniu równowagi z przyrodą. Dom przypomina konstrukcją ogromną stodołę, która komponuje się z sąsiadującym z nieruchomością sadem. Urządzenie całej willi zajęło żonie restauratora cztery miesiące.
Małżeństwo kupiło działkę, na której pierwotnie znajdował się jedynie sad. Rodzina zajęła się jego pielęgnacją, a w okolicy powstały również dwie szklarnie. Latem domownicy mogą cieszyć się świeżymi owocami oraz warzywami. Na terenie farmy znajdują się również gęsi, które Agnieszka Amaro karmi jabłkami.
Ogromne niebieskie drzwi prowadzą do kuchni połączonej z przestronnym salonem. Nowoczesne szafki kuchenne kontrastują z piecem kaflowym. Ten element to nawiązanie do tradycji rodzinnych oraz wspomnień po babci Agnieszki, która w kuchni miała również piec kaflowy. Tuż przy blacie kuchennym znajduje się figurka Świętego Józefa z Jezusem.
Marzyłam, by mieć piec kaflowy w kuchni. Zawsze kojarzył mi się z moją babcią. Kuchnia jest dla mnie ważna. Jest w pełni drewniana - powiedziała Agnieszka Amaro w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Wiara w życiu rodzinnym odgrywa ogromną rolę. Wojciech Modest Amaro kilka lat temu przeszedł przemianę duchową i dziś swoją religijność stawia na pierwszym miejscu. Również na farmie nie zabrakło figurek oraz ikon z podobizną świętych.
Rodzina Amaro, zaraz po urządzeniu farmy, zaprosiła kamery "Dzień Dobry TVN" do swojej posiadłości. Widzowie zobaczyli, jak wygląda pokój najmłodszej pociechy.
Wizytówką posiadłości jest ogromny taras oraz strefa, gdzie rodzina spędza czas w ciepłe dni. Tuż obok wejścia do ogrodu znajduje się Kaplica Miłosierdzia Bożego. Restaurator zapewnia, że miejsce do modlitwy jest nie tylko dla nich, lecz też dla zagubionych duchowo, którzy potrzebują pomocy.
Sielskiego klimatu posiadłości nadają ogromne, błękitne drzwi. Małżeństwu zależało, by już od samego wejścia goście mogli poczuć siłę przestrzeni oraz światło wpadające do pomieszczeń.