Instagram vs. rzeczywistość. Madonna na nowych zdjęciach paparazzi. Przypomina swoje wygładzone oblicze z sieci?
Madonna została sfotografowana przez paparazzi w Nowym Jorku w towarzystwie młodszego ukochanego. Porównując zdjęcia artystki z tymi, które publikuje na Instagramie, można odnieść wrażenie, że to dwie różne osoby.
Madonna, choć w tym roku skończy 67 lat, zdaje się nie dostrzegać różnicy między swoim dawnym a obecnym wizerunkiem. Ikona popu wciąż nawiązuje do czasów, które już dla niej minęły. Przeglądając jej zdjęcia na portalach społecznościowych, można odnieść wrażenie, że bardziej przypomina młodszą wersję samej siebie. Znana z zamiłowania do Photoshopa, często publikuje bowiem mocno retuszowane zdjęcia, co budzi mieszane reakcje wśród fanów.
W połowie września Madonna pojawiła się na pokazie mody marki Laur podczas nowojorskiego tygodnia mody. Już wtedy różnice między zdjęciami wykonanymi przez paparazzi a tymi, które sama zamieściła w internecie, były wyraźnie zauważalne. Artystka, korzystając z Photoshopa, nie tylko zmieniła rysy twarzy, nadając im niemal kosmiczny charakter, ale także subtelnie wysmukliła i wydłużyła swoją sylwetkę.
Madonna stara się zachować młodzieńczy wizerunek nie tylko na Instagramie, ale i w rzeczywistości – między innymi poprzez związki z młodszymi partnerami. Jej obecny wybranek, Akeem Morris, jest od niej młodszy o 37 lat. Pochodzący z Jamajki piłkarz często towarzyszy artystce, nie inaczej było tym razem, gdy zostali przyłapani przez paparazzi na spacerze po Nowym Jorku.
Madonna, ubrana w obszerną, czarną, pikowaną kurtkę puchową, czarne okulary przeciwsłoneczne i pasiasty szalik owinięty wokół głowy, wyglądała zupełnie inaczej niż na swoich instagramowych zdjęciach.
Też dostrzegacie różnicę?