Jesień u Komorowskich w Budzie Ruskiej: Anna targa paprykę, Bronisław czyści chaszcze (ZDJĘCIA)
Utrzymanie działki to nie lada wyzwanie, o czym wie małżeństwo Komorowskich. Zamiast marnować słoneczną pogodę na wylegiwanie się przed rezydencją, Anna i Bronisław zabrali się za jesienne porządki.
Anna i Bronisław Komorowscy po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego, chcąc najwidoczniej uniknąć losu medialnych Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich, usunęli się w cień i wolny czas spędzają z daleka od blasku fleszy. Idealną ucieczką od medialnego szumu okazała się być wysunięta na północno-wschodni kraniec Polski Buda Ruska, gdzie mają swoją posiadłość, w której odpoczywają.
Mimo tego odgrodzenia się od miejskiego szumu i pośpiechu Bronisław i Anna nie leżą do góry brzuchami podczas pobytów w sielankowej okolicy. Przyłapana przez paparazzich była para prezydencka podczas słonecznego dnia bez ustanku krzątała się na działce. Pani domu zaopatrzyła spiżarnię w świeże owoce i warzywa, a w tym czasie jej mąż przygotowywał glebę na zimę. Po wypełnieniu obowiązków małżeństwo znalazło chwilę na relaksujący spacer w towarzystwie pupila.
Zobaczcie, jak Komorowscy spędzają jesień. Pracowitość godna podziwu?
Anna Komorowska zaopatrzyła kuchnię w zapasy jedzenia - m.in. czerwone i żółte papryki.
Małżonkowie, choć pracowali osobno, mogli liczyć na siebie w dbaniu o zieloną okolicę.
Były prezydent z zacięciem przygotowywał się do działkowych prac, zabierając ze sobą wszystkie niezbędne przedmioty.
Dla Bronisława Komorowskiego zajęcia w ogródku nie są niczym strasznym, dlatego od razu zabrał się do sprzątania terenu.
Były prezydent zadbał, aby każdy metr kwadratowy był odpowiednio wypielęgnowany.
Podczas doglądania zielonych terenów Budy Ruskiej Bronisław Komorowski mógł liczyć na psiego przyjaciela.