Jessica Alves ZDUMIEWA urodą, nawiedzając londyńską premierę spektaklu (ZDJĘCIA)
Lubująca się we wszelkiej maści operacjach plastycznych Jessica Alves zawitała do swojej ukochanej Wielkiej Brytanii i od razu ruszyła na czerwony dywan. Widać, że jest w swoim żywiole?
Gdy już wydawało nam się, że w przypadku Jessiki Alves widzieliśmy dosłownie wszystko, ona kolejny raz udowadnia, że jak mało kto potrafi skupić na sobie uwagę show biznesu. Transpłciowa celebrytka zasłynęła głównie z zamiłowania do medycyny estetycznej, w tym ryzykownych operacji plastycznych. Jej pojawienie się na czerwonym dywanie za każdym razem jest niespodzianką, bo nigdy do końca nie wiadomo, jak będzie wyglądać.
W ostatnią środę Jessica zgotowała swoim fanom niemałą niespodziankę. Kosmopolitka zajechała do Wielkiej Brytanii na premierę scenicznej interpretacji Dirty Dancing w londyńskim Dominion Theatre. Bez trudu zdołała przyćmić swoim blaskiem wszystkich pozostałych występujących tego wieczora na czerwonym dywanie.
Przypomnijmy: Wydekoltowana Jessica Alves w prześwitującym kombinezonie daje się obsypywać buziakami tajemniczemu brunetowi (ZDJĘCIA)
Alves postawiła na bardzo mocny makijaż, tanią perukę, w której dopatrzyć można było się kilku różnych długości włosów i półprzezroczystą sukienkę z kryształkami. Kreacja jak najbardziej spełniła swoje zadanie, czyli skutecznie podkreśliła typ urody naszej gwiazdy.
Niezła z niej kocica?
Na wielkie wyjście Jessica wybrała wyszywaną kryształkami przezroczystą sukienkę koktajlową, która zgrabnie podkreślała wszystkie atuty jej figury. W ramach kontrastu na ramiona zarzuciła krótkie (miejmy nadzieję sztuczne) futerko.
Ku uciesze fotoreporterów Jessica w pewnym momencie zdjęła futerko, wystawiając na ostrzał fleszy swe jędrne pośladki.
Jessica nigdy nie ukrywała, że wprost ubóstwa "poprawiać urodę". Jeszcze niedawno nosiła się z zamiarem wszczepienia sobie macicy. Ciekawe, czy uda jej się spełnić marzenia.