Jessica Ziółek i Arkadiusz Milik ROZSTALI SIĘ. Tak wyglądał ich zapoczątkowany w centrum handlowym związek (ZDJĘCIA)
Niedawno okazało się, że Jessica Ziółek i Arkadiusz Milik dołączyli do grona singli. Relacja zaręczonych w 2019 roku projektantki i piłkarza przetrwała prawie 10 lat. Szkoda, że to już koniec?
Nie da się nie zauważyć, że partnerki i żony piłkarzy coraz częściej dorównują popularnością zawodowo biegającym po murawie wybrankom. Większość WAGs, za sprawą związków z zawodowymi "kopaczami", prędzej czy później staje się pełnoprawnymi celebrytkami. Co bardziej przedsiębiorcze z ukochanych sportowców zakładają swoje biznesy oraz próbują swoich sił w branży muzycznej czy modowej.
Nie inaczej było w przypadku Jessiki Ziółek, z którą od 2011 roku związany był Arkadiusz Milik. Choć przez niemal dekadę para tworzyła wyjątkowo zgrany duet, ich relacja najwyraźniej przeszła do historii. O tym, że w związku pochodzącej z Siemianowic Śląskich właścicielki marki Wild Mascot i napastnika klubu SSC Napoli nie dzieje się najlepiej, spostrzegawczy internauci domyślali się już od jakiegoś czasu. Jessica i Arek przestali publikować wspólne zdjęcia, spędzili oddzielnie sylwestra, aż Ziółek oficjalnie zmieniła status na Facebooku na "wolny".
W związku z tym postanowiliśmy przypomnieć historię ich trwającej prawie 10 lat miłości.
Wielkie uczucie między Jessiką i Arkiem zrodziło się przypadkowo. Wszystko zaczęło się od spotkania w galerii handlowej. "Poznaliśmy się w centrum handlowym Silesia na Śląsku. Pamiętam, że szukałam wtedy prezentu dla męża mojej siostry. Czułam, że ktoś cały czas na mnie zerka. Nagle podszedł do mnie Arek i zaczął rozmowę. Zapytał, czy mogę podać mu jakiś kontakt do siebie, żebyśmy mogli się umówić. Zgodziłam się. Długo pisaliśmy ze sobą, po pewnym czasie postanowiliśmy się spotkać. Był to mecz Górnik Zabrze z Koroną Kielce, w którym Arek zdobył dwie bramki. Na pierwszą randkę zabrał mnie do kina. Zgodziłam się, bo bałam się, że może nie będziemy mieli o czym rozmawiać i że kino to dobra propozycja. Jednak wszystko okazało się zupełnie inne. Buzie nam się nie zamykały, cały czas rozmawialiśmy, poruszając różne tematy. Okazało się, że mamy wiele wspólnego" - opowiadała przed laty Ziółek.
Była już partnerka piłkarza zapewniała przed laty, że nie jest z nim dla finansowych korzyści. Jak bowiem stwierdziła kilka lat temu, gdy dopiero zaczynali być razem, "żadnych wielkich pieniędzy nie było".
Jessica od początku odnajdywała się w roli WAG, z zaangażowaniem wraz z innymi partnerkami piłkarzy kibicując chłopakowi podczas meczów. Jak na prawdziwą celebrytkę przystało, zafundowała sobie też serię "niezbędnych" zabiegów upiększających, takich jak między innymi korekta nosa czy uwydatnienie ust za pomocą kwasu hialuronowego.
Wraz z rozwojem relacji ze sportowcem Ziółek zaczęła informować o planach z założeniem własnej marki, ostatecznie ruszając z autorskim i światowo brzmiącym Wild Mascot w kwietniu 2019 roku.
Po dwóch miesiącach od zaprezentowania autorskiej kolekcji zakochani Ziółek i Milik pochwalili się zaręczynami, do których doszło podczas urlopu w Grecji. Jessica powiedziała "tak" wśród lampionów i zacumowanych w porcie luksusowych jachtów. Pamiętacie?
Para narzeczeństwem nie nacieszyła się zbyt długo. Choć jeszcze w październiku minionego roku projektantka udostępniła fotkę ukochanego, którą opatrzyła jednoznacznym podpisem "mój", już sylwestra zdecydowali się spędzić oddzielnie: Jessica w Polsce, a Arkadiusz we Włoszech...