Kamil Durczok nie żyje. Znani żegnają dziennikarza: Monika Olejnik, Lech Wałęsa, Jarosław Kuźniar... (ZDJĘCIA)
Kamil Durczok niespodziewanie zmarł we wtorek rano w wieku 53 lat. Po smutnych wieściach o odejściu dziennikarza w mediach społecznościowych pożegnało go wiele znanych osobistości, w tym Lech Wałęsa, Tomasz Lis, Jarosław Kuźniar czy Beata Tadla.
Kamil Durczok nie żyje. We wtorek rano mediami wstrząsnęły wieści o odejściu 53-letniego dziennikarza, który ostatnie chwile spędził w szpitalu, walcząc z chorobą. Wcześniej Durczok wielokrotnie wspominał o tym, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, jednak nie zdradzał, co konkretnie mu dolega.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Kamil Durczok to osoba, która budziła bardzo skrajne emocje. Jedni cenili jego profesjonalizm i błyskotliwą karierę dziennikarską, inni z kolei wytykali mu wypadek drogowy pod wpływem alkoholu i wyraźne problemy z temperamentem w pracy, o których świadczyło jeszcze pamiętne nagranie z "up*erdolonym stołem" w roli głównej.
Dziś jego sukcesy czy przewinienia wspominamy już w czasie przeszłym, a w mediach społecznościowych zaroiło się od reakcji znanych osobistości na jego odejście. Głos zabrali m.in. dziennikarze Monika Olejnik, Jarosław Kuźniar czy Beata Tadla, politycy Bartosz Arłukowicz i Borys Budka, a także artyści: Sławek Uniatowski oraz Matylda Damięcka.
Zobaczcie, jak żegnają Durczoka znane osobistości polskich mediów.
Monika Olejnik pożegnała Kamila Durczoka na Instagramie. "Żegnaj Kamilu" - napisała dziennikarka w lakonicznym poście, do którego dołączyła jego zdjęcie z pamiętnego meczu TVP kontra TVN z 2014 roku.
Tomasz Lis pożegnał Kamila Durczoka w lakonicznym wpisie na Twitterze. "Kamil Durczok - RIP" - napisał krótko dziennikarz.
Na wspomnienie Kamila Durczoka zdecydował się także Michał Figurski. Podobnie jak niektórzy, był przy tym oszczędny w słowach, a na jego koncie na Instagramie pojawiły się jedynie screen z aplikacji Durczokracja i hasztag "rip".
Na koncie Karoliny Korwin Piotrowskiej na Instagramie pojawiło się z kolei obszerne wspomnienie Kamila Durczoka. "Jeden z lepszych dziennikarzy informacyjnych w Polsce po 89 roku. Cudowne i bezczelnie zdolne dziecko swoich czasów, kiedy wszystko wydawało się możliwe i ofiara wybujałego ego, trudnego charakteru, słabości i nałogów" - napisała.
Lech Wałęsa opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie ze spotkania z Kamilem Durczokiem, które opatrzył krótkim wpisem. "Żegnaj panie Kamilu".
Kamila Durczoka pożegnał również Jarosław Kuźniar. "Świetny warsztat. Trudny charakter. Jego zawodowa historia powinna sprowadzać na ziemię każdego dziennikarza. Od szczytu do bocznego toru jest sekunda. RIP, Kamil" - napisał jego kolega po fachu.
Beata Tadla zdecydowała się na pożegnanie Kamila Durczoka w programie "Onet Rano". Niegdyś ich ścieżki zawodowe się przecięły, a dziennikarka musiała zeznawać przeciwko niemu w sądzie po oskarżeniach o mobbing.
"Były szef Faktów TVN, wieloletni pracownik Telewizji Polskiej, prowadzący najważniejsze programy informacyjne, programy publicystyczne. Z programu "Fakty" musiał odejść po oskarżeniach w sprawie mobbingu. (...) Ostatnio, jak pewnie wszyscy wiecie, nie miał dobrej passy, ale jednak jeśli ta informacja się potwierdzi, to oczywiście wielkie wyrazy współczucia dla najbliższych" - powiedziała podczas transmisji na żywo.
Europoseł PO Bartosz Arłukowicz dowiedział się o śmierci Kamila Durczoka na antenie programu "Tłit" Wirtualnej Polski. Nie ukrywał, że jest tymi wieściami zszokowany. "Znam dość dobrze historię trudnego czasu w życiu Kamila Durczoka, ale znam też okres jego niebywałej aktywności w sferze informacji, mediów. Jestem wstrząśnięty, nie wiedziałem o tym. Zaskoczył mnie pan zupełnie. Jest mi bardzo przykro" - mówił podczas łączenia na żywo.
Krzysztof Skiba poświęcił Kamilowi Durczokowi obszerny wpis na swoim facebookowym profilu. Poruszył w nim m.in. kwestię alkoholizmu, z którym miał się zmagać dziennikarz. "Napiszę prawdę, bo Kamilowi nic już nie zaszkodzi. Dzwonił do mnie, by przyjść i się napić. (...) Wykręcałem się, jak mogłem, bo wiedziałem, czym się to skończy. (...) Może gdybym przyszedł, to udałoby mi się odciąć go od tych pokus. Zatrzymać toczenie się z równi pochyłej" - napisał w emocjonalnym poście.
Na Twitterze pożegnał Kamila Durczoka także Borys Budka. "Smutna wiadomość o poranku. Spoczywaj w pokoju. Rodzinie i bliskim wyrazy współczucia" - napisał polityk.
Dziennikarka przypomniała we wpisie poruszającą walkę Kamila Durczoka z nowotworem: "Wygrałeś walkę z nowotworem, przegrałeś walkę z życiem" - napisała. Spotkali się między innymi w 2014 roku, na meczu charytatywnym TVN kontra TVP, kiedy to Młynarska oblewała Durczoka wodą w ramach Ice Bucket Challenge.
Były premier pożegnał Kamila Durczoka cytatem Bułata Okudżawy w oryginale poświęconym Włodzimierzowi Wysockiemu, słynnemu rosyjskiemu bardowi lat 60. i 70.: "Jak potrafił, tak żył, a bezgrzesznych nie zna przyroda".
Kamil Durczok był najwyraźniej bliski także niektórym przedstawicielom show biznesu. Na pożegnanie dziennikarza na Instastories zdecydował się Sławek Uniatowski.
Matylda Damięcka pożegnała Kamila Durczoka na swoim instagramowym profilu, która przy okazji przypomniała jego "wpadkę" sprzed lat. "Straciliśmy kogoś absolutnie wyjątkowego, wyjątkowego w swojej dziedzinie i to lata temu. Porozmawiajmy o zaj*bistym dziennikarzu i niewątpliwie niefajnym człowieku" - napisała "hasztagami".