Blogerka postanowiła zamanifestować poparcie dla walczących o swoje prawa kobiet za pomocą umieszczonego na tylnej szybie wymownego plakatu.
Kasia Tusk medialny rozgłos zyskała za sprawą znanego ojca, od lat sama pracuje jednak na własne nazwisko. Dziś Tuskówna znana jest przede wszystkim z działalności w sieci - prowadzi bloga modowego i relacjonuje swoją codzienność na Instagramie. 33-latka okazjonalnie porusza tam też prywatne wątki. Ostatnio na przykład zaprezentowała światu fragment twarzy córki.
Przypomnijmy: Fani doszukują się u córki Kasi Tusk podobieństwa do... Donalda Tuska: "OCZY PO DZIADKU" (FOTO)
Nie jest tajemnicą, że życie Kasi Tusk cieszy się sporym zainteresowaniem mediów. Celebrytka jest regularnie obserwowana przez paparazzi, którzy chętnie fotografują ją w sytuacjach rodzinnych. Ostatnio blogerka postanowiła wybrać się w odwiedziny do rodziców. W wyprawie do sopockiego domu Tusków towarzyszyła jej pociecha oraz czworonożny przyjaciel.
Gdy tylko Kasia wysiadła z samochodu, pospiesznie pomaszerowała w kierunku córeczki, by pomóc jej opuścić pojazd. Następnie zaś wydostała z auta wiernego psiego towarzysza i wszyscy udali się w kierunku lokum Małgorzaty i Donalda. Tuskówna zdawała się świetnie radzić sobie z jednoczesną opieką nad ciekawską latoroślą oraz wyjątkowo podekscytowanym wizytą pupilem, przeprawa całej trójki z samochodu na rodzinne podwórko przebiegła więc dość sprawie.
Uwagę zwracała jednak nie tylko zaradność Katarzyny, lecz również wygląd jej pojazdu. Celebrytka postanowiła bowiem po raz kolejny publicznie wesprzeć Strajk Kobiet i przykleiła wymowny plakat na tylnej szybie samochodu.
Zobaczcie, jak Kasia Tusk z córką i psem maszeruje do rodzinnego domu.
Ostatnio paparazzi przyłapali Kasię Tusk podczas samochodowej wyprawy do sopockiego domu rodziców.
W odwiedziny do Małgorzaty i Donalda celebrytka wyprawiła się swoim audi. Uwagę zwracał umieszczony w tylnej szybie pojazdu Kasi plakat otwarcie wspierający Strajk Kobiet.
Podczas wizyty Tuskównie towarzyszyła córka Liliana.
Znana z zamiłowania do mody Kasia i tym razem nie zawiodła w kwestii stylizacji. Blogerka postawiła na prosty look złożony z ciepłej puchowej kurtki, czarnych dżinsów oraz modnej torebki. Nie zapomniała także o ochronnej maseczce.
Kiedy już Tusk wysadziła pociechę z samochodu, pomogła także wydostać się z pojazdu swojemu pupilowi.
Po chwili cała trójka udała się w kierunku rodzinnego domu Tusków.
Kasia świetnie radziła sobie z jednoczesną opieką nad ciekawską córką oraz wyjątkowo podekscytowanym czworonogiem.
Pupil Tusk był szczególnie podekscytowany odwiedzinami u byłego premiera i jego małżonki.
Po sprawnej przeprawie z samochodu aż pod samą furtkę cała trójka w końcu zawitała u progu sopockiego domu.