Katarzyna Cichopek prezentuje serię min na widok DUŻEGO PTAKA. Kurzajewski pozostał niewzruszony... (ZDJĘCIA)
Katarzyna Cichopek od jakiegoś czasu tworzą zgrany duet nie tylko na antenie "Pytania na śniadanie", ale i w życiu prywatnym. Prowadzenie śniadaniówki bywa dla prezenterów nie lada wyzwaniem. Tym razem musieli się bowiem zmierzyć z wielkim ptakiem.
O Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim rozpisywano się w ostatnim czasie głównie w kontekście Pauliny Smaszcz, która co jakiś czas wbija im publicznie szpile. Najpierw "kobieta petarda" opowiadała w mediach o pozwach, które otrzymała od byłego męża i jego narzeczonej. Później w jednym ze wpisów nieoczekiwanie przyznała, że jak najbardziej im kibicuje. Zwierzenia Smaszcz najwyraźniej nie robią już wrażenia na "Kurzopkach", bo ci ostatnio skupiali się na urządzaniu swojego gniazdka i relaksowali się w Zakopanem.
Para występuje również razem na antenie TVP, gdzie czasem muszą zmagać się z wymagającymi zadaniami, które stawia na ich drodze produkcja. Jakiś czas temu Kurzajewski mógł np. doświadczyć bóli porodowych, kiedy to "rodził" na kozetce. Tym razem Kasia i Maciej mieli bliskie spotkanie z krukiem Lusią. Ptak wraz z opiekunem pojawił się w "Pytaniu na śniadanie", a prezenterzy mogli potrzymać go na ręce.
Zobaczcie, jak sobie poradzili. Obcowanie z krukiem zrobiło na Cichopek duże wrażenie.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski bez wątpienia są jednym z ulubionych duetów widzów "Pytania na śniadanie". Para jakiś czas temu zgarnęła nawet Telekamerę w kategorii "Prezenter/prowadzący/gospodarz show".
"Kurzopki" poprowadzili niedzielne wydanie śniadaniówki w letnich stylizacjach. Kasia wystąpiła w różowym komplecie, do którego dobrała beżowe obcasy. Kurzajewski zaś zadał szyku w szerokich spodniach, beżowych mokasynach i białej koszuli z przewieszonym na plecach błękitnym sweterkiem.
Tym razem gospodarze gościli w studio wyjątkowego gościa. W "Pytaniu na śniadanie" pojawił się bowiem kruk.
Prowadzący mieli okazję podziwiać imponujących rozmiarów ptaka z bliska.
Maciej doskonale odnalazł się w roli zaklinacza kruka.
Prezenter z uśmiechem na ustach obcował z Lusią, dumnie trzymając ją na specjalnej rękawicy.
Widać, że ptak zrobił duże wrażenie na Katarzynie, która również miała okazję wziąć go na ręce.
Spotkanie pierwszego stopnia z krukiem wywołało sporo emocji na twarzy Katarzyny.
Kasia z całą pewnością nie mogła ukryć emocji...
Po chwili prowadząca odnalazła najwidoczniej radość w obcowaniu ze zwierzęciem, bo gdy ten wylądował na jej dłoni z zaciekawieniem mu się przyglądała.
Myślicie, że to doświadczenie zapamięta na długo?