Kim Kardashian widziana pierwszy raz po dissie Taylor Swift. Minę miała NIETĘGĄ. Będzie wojna? (ZDJĘCIA)
Taylor Swift niespodziewanie przypuściła atak na Kim Kardashian, obsmarowując ją w piosence, która ukazała się na jej najnowszym albumie. Tymczasem 43-letnia gwiazda została sfotografowana kilka godzin po tym, jak utwór ujrzał światło dzienne. Celebrytka wyglądała na niezadowoloną...
Konflikt Kim Kardashian i Taylor Swift sięga 2016 roku, kiedy Kanye West, wówczas jeszcze mąż celebrytki, wydał piosenkę "Famous", której fragment brzmi:
"Czuję, że ja i Taylor nadal moglibyśmy uprawiać s**s. Dlaczego? Bo dzięki mnie ta s**a jest sławna".
Raper nawiązał tym samym do słynnej gali MTV Video Music Awards, kiedy to wtargnął na scenę, gdy początkująca wokalistka odbierała główną nagrodę za najlepszy klip. Wyrwał jej mikrofon z ręki i wydarł się, że to Beyoncé bardziej należy się to wyróżnienie.
Choć Swift natychmiast wyraziła swój sprzeciw, to muzyk szedł w zaparte, że uzyskał od niej zgodę na publikację. Jako dowód Kim przedstawiła nagranie domniemanej rozmowy między artystami. Z upływem czasu okazało się, że materiał audio został spreparowany. Taylor bynajmniej nie zapomniała wyrządzonych jej krzywd i po latach uderzyła w Kardashiankę w utworze pochodzącym z jej najnowszego albumu, "The Tortured Poets Department", który ukazał się 19 kwietnia.
Pewnym jest, że wieść o piosence "thanK you aIMee", w którym Taylor bez ogródek nazywa Kardashiankę "opalonym natryskowo pomnikiem z brązu", musiała momentalnie dotrzeć do 43-latki. Kilka godzin po tym, jak utwór ujrzał światło dzienne i tym samym rozpętał w sieci istną burzę, matka czwórki dzieci została "przyłapana" przez fotografów, gdy opuszczała imprezę w Beverly Hills. Lubująca się w śmiałych stylizacjach, które niewiele pozostawiają dla wyobraźni, tym razem miała na sobie golf i obszerny płaszcz sięgający ziemi. Pod grubą warstwą ciemnej tapety można było wyraźnie dostrzec, że Kim nie jest w humorze. Można wręcz odnieść wrażenie, że gwiazda była wściekła jak osa.
Myślicie, że planuje już jakąś zemstę?
Kim Kardashian nie wyglądała na szczęśliwą, gdy opuszczała piątkową imprezę w Beverly Hills. Najwyraźniej ma to związek z dissem Taylor Swift...