Kinga Rusin parkuje porsche za 300 tysięcy złotych w niedozwolonym miejscu i z torebką za 4 tysiące pędzi na śniadanie (ZDJĘCIA)
Kinga Rusin niedawno wybrała się do restauracji, gdzie w samotności zjadła śniadanie. Zanim to nastąpiło, dziennikarka zaparkowała swoje porsche w niedozwolonym miejscu. Chyba nie wiedziała, że towarzyszył jej fotoreporter, który "przyłapał" ją na gorącym uczynku.
Kilka dni temu fotoreporter natknął się na Kingę Rusin, która postanowiła samotnie zjeść śniadanie w jednej ze swoich ulubionych restauracji znajdującej się w centrum Warszawy. Zanim jednak dziennikarka weszła do lokalu, zaparkowała swoje porsche warte nieco ponad ćwierć miliona złotych na powierzchni wyłączonej z ruchu. W oczekiwaniu na posiłek celebrytka wpatrywała się w ekran smartfona. Po zjedzeniu, miejmy nadzieję, smacznego śniadania, Kinga wsiadła do auta i ruszyła przed siebie.
Tego dnia była prowadząca "Dzień Dobry TVN" postawiła na casualową stylizację składającą się z eleganckich spodni w kant, szarego swetra i beżowego płaszcza. W kwestii dodatków Rusin zdecydowała się na brązowe botki, kraciasty szal, cieniowane okulary przeciwsłoneczne oraz torbę marki Chloé wartą ponad 4 tysiące złotych.
Twoje zdanie jest dla nas ważne, dlatego prosimy o wypełnienie ankiety.
Zobaczcie, jak wygląda "zwykły" poranek Kingi Rusin.
Kilka dni temu Kinga Rusin wybrała się do centrum Warszawy, gdzie zaparkowała swoje Porsche Panamera za ponad ćwierć miliona złotych na powierzchni wyłączonej z ruchu.
Rusin postanowiła w pojedynkę zjeść śniadanie w jednej ze swoich ulubionych restauracji na Placu Grzybowskim.
Kinga postawiła na szaro-beżową stylizację składającą się z eleganckich spodni, dopasowanego swetra, kraciastego szalu i płaszcza ze sztucznego futra.
W kwestii dodatków dziennikarka zdecydowała się na brązowe botki, cieniowane okulary przeciwsłoneczne oraz torbę marki Chloé warta ponad 4 tys. zł.
Po skonsumowaniu posiłku była gwiazda TVN ruszyła przed siebie.