Klaudia Halejcio nadaje z willi za ponad 9 milionów. Pokazała, jak jej narzeczony i córka pluskają się w DOMOWYM BASENIE
Klaudia Halejcio jest dumną posiadaczką grubego portfela, co chętnie podkreśla w sieci, relacjonując swoje luksusowe życie. W piątek na profil 34-latki trafiły nagrania z rodzinnego "chillu" na prywatnym basenie. Fajnie mają?
Z relacjonowania codzienności Klaudia Halejcio uczyniła swój sposób na popularność w sieci i nie ma oporów, aby dzielić się ze światem kulisami życia w willi za 9 milionów. Oczkiem w głowie aktorki i jej majętnego narzeczonego jest z kolei mała Nel, której zapewniają wszystko, o czym mogłaby zamarzyć.
Swego czasu właścicielka okazałej posiadłości, którą tak ochoczo chwali się przed fanami w mediach społecznościowych, stwierdziła w rozmowie z Żurnalistą, że wbrew powszechnym przypuszczeniom awans społeczny wcale nie sprawił, że sodówka uderzyła jej do głowy. Zapewniła też, że fortuny dorobiła się ciężką pracą, a pogłoski o tym, jakoby "polegała" głównie na narzeczonym-milionerze, są dla niej wyjątkowo krzywdzące.
Tym co łączy Klaudię i jej ukochanego, biznesmena i samozwańczego "weterana marketingu internetowego", Oskara Wojciechowskiego, to słabość do luksusu oraz epatowania majątkiem. Rodzice małej Nel na co dzień nie odmawiają sobie markowych ciuszków, zwiedzają świat wzdłuż i wszerz, a także wożą się najdroższymi autami. I choć uwielbiają eksplorować najdalsze zakątki globu, najlepiej czują się jednak w swojej willi za 9 milionów, gdzie w wolnych chwilach pielęgnują rodzinne więzy.
Piątkowy wieczór upłynął wesołej gromadce na pluskaniu się w jednym z basenów, w które wyposażono ich luksusową nieruchomość. Oprócz zbiornika na zewnątrz małżonkowie mogą bowiem pochwalić się także prywatną pływalnią w środku, która idealnie sprawdza się w chłodne dni, takie jak teraz. Na śledzonym przez milion osób profilu influencerki zagościły nagrania, jak Oskar i mała Nel taplają się w wodzie, oddając się słodkiemu lenistwu.
Tak trzeba żyć?