Kristen Stewart wkroczyła na czerwony dywan BEZ SPODNI! (ZDJĘCIA)
Kristen Stewart pojawiła się we wtorek na premierze filmu "Love Lies Bleeding" i skradła show. 33-letnia aktorka sporo odsłoniła, przywdziewając czarne body z głębokimi wycięciami. Ogień?
Od medialnego debiutu Kristen Stewart minęło już kilkanaście lat. Aktorka zdobyła międzynarodową popularność dzięki roli Belli w filmowej adaptacji wampirzej sagi "Zmierzch". Angaż do jednej z bardziej ikonicznych produkcji poprzedniej dekady był dla młodej gwiazdy jednocześnie trampoliną sławy i przekleństwem. Amerykanka została bowiem na dość długi czas zaszufladkowana jako "aktorka jednej miny". Kariera Kristen poszybowała dopiero w ostatnich latach, kiedy udało jej się zagrać kilka poważniejszych ról, które zostały docenione przez krytyków filmowych.
Dobra passa Stewart wciąż trwa - również w życiu prywatnym. Aktorka już trzy lata temu zaręczyła się ze scenarzystką Dylan Meyer, a według niektórych teorii internautów panie są już po ślubie. We wtorek 33-latka celebrowała z kolei następny sukces na polu zawodowym. W Los Angeles odbyła się uroczysta premiera dreszczowca "Love Lies Bleeding", w którym Kristen zagrała główną rolę.
Odtwórczyni roli Belli ze "Zmierzchu" już jakiś czas temu zapałała miłością do nieco mroczniejszych i bardziej drapieżnych "looków". Przy okazji premiery swojego najnowszego filmu gwiazda znów postawiła na stylizację z pazurem. Kristen Stewart wkroczyła na czerwony dywan w kusym wdzianku, które odsłoniło jej boską figurę. Aktorka postawiła na mocno wycięte, czarne body, ciemne rajstopy i klasyczne szpilki. Całość dopełniła nonszalancko założona marynarka i fryzura, której daleko do eleganckiej perfekcji.
Zobaczcie, jak Kristen Stewart zaprezentowała się na czerwonym dywanie. Petarda?