Książę Filip nie żyje. Tak wyglądała młodość najdłużej żyjącego królewskiego małżonka imperium brytyjskiego
Zanim książę Filip został mężem królowej Elżbiety, potomek greckiej i duńskiej rodziny królewskiej wiódł wyjątkowo barwne życie. Za dwa miesiące skończyłby 100 lat.
9 kwietnia zmarł książę Filip, najdłużej żyjący małżonek władcy w historii imperium brytyjskiego, a także najstarszy współmałżonek monarchy Wielkiej Brytanii. Za dwa miesiące skończyłby 100 lat.
Książę Filip przyszedł na świat 10 czerwca 1921 roku w Grecji jako jedyny syn i ostatni potomek księcia Andrzeja (syna króla Grecji Jerzego I Greckiego) i księżnej Alicji Battenberg (prawnuczki królowej Wiktorii). Zanim książę Edynburgu wziął za żonę królową Elżbietę, uczęszczał do szkół we Francji, Wielkiej Brytanii, Szkocji i w Niemczech.
Filip i Elżbieta zostali sobie przedstawieniu w 1934 roku na weselu jego kuzynki Mariny, księżniczki Grecji, z księciem Kentu, Jerzym, czyli wujem przyszłej królowej brytyjskiej. Do bliższego poznania doszło jednak 5 lat później, gdy królowa matka przybyła wraz z córkami z wizytą do Royal Naval College w Dartmouth, gdzie Filip był studentem. To właśnie wtedy Elżbieta zakochała się od pierwszego wejrzenia w przyszłym małżonku, nazywając go rzewnie swoim "księciem Wikingiem"... Spędzili ze sobą 74 lata.
Zobaczcie, jak wyglądała młodość króla Filipa:
Książę Filip był potomkiem greckiej i duńskiej rodziny królewskiej, jednak jego rodzina została wygnana, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Krótko po narodzinach Filipa przeniesiono się do Francji, gdzie chłopiec w wieku sześciu lat podjął naukę w amerykańskiej szkole w Paryżu. W 1928 roku wysłano go do Wielkiej Brytanii, do szkoły Cheam School. Filip miał trudne dzieciństwo: w 1930 roku stwierdzono u jego matki głęboką schizofrenię, w związku z czym została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Ojciec postanowił porzucić rodzinę i przeprowadzić się do Monte Carlo.
Pozostawionym samemu sobie Filipem zajął się jego wuj ze strony matki – lord Louis Mountbatten. W 1933 roku książę poszedł do elitarnej niemieckiej szkoły Schule Schloss Salem, żeby rok później podjąć studia w Szkocji. Po ich ukończeniu wstąpił do Royal Naval College w Dartmouth, gdzie doszło do drugiego w jego życiu spotkania z 13-letnią wtedy Elżbietą.
Gdy Elżbieta poznała Filipa podczas wizyty w Royal Naval College w Dartmouth, 13-latka zakochała się po uszy w o 5 lat starszym studencie. Jej "książę Wiking" - jak miała go nazywać - nie wykazywał nią jednak większego zainteresowania. Po naradach z wujem Louisem Mountbattenem Filip nawiązał kontakt listowy z Elżbietą, a w 1946 roku poprosił rodziców przyszłej królowej o jej rękę. Jako że Filip prowadził rozrywkowy tryb życia i - jak twierdziła rodzina Elżbiety - "nie śmierdział groszem", książę Jerzy nie chciał się zgodzić na ich małżeństwo. Ostatecznie zawziętej córce udało się nakłonić ojca do zmiany zdania.
Aby poślubić Elżbietę, Filip zmuszony był porzucić greckie i duńskie tytuły królewskie i stać się poddanym brytyjskim. Musiał zrezygnować także z rodowego miana Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg i przybrać nazwisko Mountbatten po krewnych ze strony matki. Przeszedł też z prawosławia na anglikanizm. Po spełnieniu tych warunków para stanęła na ślubnym kobiercu 20 listopada 1947 r. w opactwie Westminster.
Po ślubie transmitowanym przez radio BBC do ponad 200 milionów ludzi na całym świecie Filip wraz ze swoją małżonką zamieszkali w rezydencji Clarence House w Londynie. 14 listopada 1948 na świat przyszło ich pierwsze dziecko – książę Karol, natomiast niecałe dwa lata później księżniczka Anna. Po tym, jak ich rodzina się powiększyła, książę Edynburgu zapragnął wrócić do marynarki i przeniósł się na Maltę, gdzie został mianowany pierwszym oficerem niszczyciela HMS "Chequers".
6 lutego, gdy Elżbieta i książę Filip byli w trakcie wizyty w krajach Wspólnoty Narodów, zmarł król Jerzy VI. Księżniczka Elżbieta została mianowana królową, w związku z czym para niezwłocznie wróciła do Wielkiej Brytanii. Spore kontrowersje wzbudzał fakt, że po wstąpieniu Elżbiety na tron uznano, iż rodzina królewska zostanie przy rodowym nazwisku Windsor.
"Czuję się w tej rodzinie jak cholerna ameba. Jestem jedynym człowiekiem w kraju, który nie może dać swojego nazwiska dzieciom" - miał się skarżyć Filip w prywatnej korespondencji.
Do obowiązków Filipa należało pomaganie małżonce jako suwerenny towarzysz w ceremoniach takich jak Inauguracje Obrad Parlamentu w krajach Wspólnoty, obiadach państwowych i wizytach zagranicznych. O ile książę nigdy nie został koronowany, zdecydował się klęknąć przed Elżbietą i przysiąc, że "jest jej lennym sługą życia i zdrowia". Przeżyli razem 74 lata.