Książę Harry i Meghan Markle w stylizacji za kilkadziesiąt tysięcy imprezują w ekskluzywnym klubie DLA WYBRANYCH (ZDJĘCIA)
Książę Harry I Meghan Markle próbują robić dobrą minę do złej gry po tym, jak król Karol III wyeksmitował ich z brytyjskiej rezydencji. Do klubu, w którym imprezowali, dostęp mają tylko najbogatsi. Widać, że się powodzi?
Gdy publika zareagowała na autobiografię księcia Harry'ego śmiechem, a nie, jak planowano, współczuciem, Susseksowie zapadli się pod ziemię. Największa burza wokół wywodów na temat odmrożenia penisa najwyraźniej już jednak przeszła, gdyż w ostatni wtorek Meghan Markle i jej rudowłosy małżonek widziani byli pod klubem "dla wybranych" w Los Angeles. Roczne członkostwo w San Vincente Bungalows to wydatek rzędu prawie 20 tysięcy złotych...
Książę Harry i Meghan Markle bawią się na bogato
Susseksowie podjechali pod klub na tylnych siedzeniach czarnego SUV-a, za którego kierownicą siedział prywatny kierowca. Pierwszy z pojazdu wyłonił się nieco zdezorientowany Harry w niezobowiązujących kapciach z gumową podeszwą, dżinsach i luźnej szarej marynarce. Stylizacja księcia nijak nie miała się do tego, jak wystroiła się jego ukochana. Meghan zaprezentowała się przed fotoreporterami w dziełach największych światowych projektantów. Za sam płaszczyk od Caroliny Herrery "księżna" zapłaciła 7 tysięcy złotych.
Zobaczcie, jak bawili się książę Harry i Meghan Markle po otrzymaniu wieści o eksmisji z brytyjskiej rezydencji. Wyglądają na zadowolonych?
Meghan i Harry zniknęli na krótką chwilę z życia publicznego po tym, jak cały świat miał okazję zapoznać się ze wspomnieniami księcia o jego odmrożonym członku w nieintencjonalnie komicznej autobiografii. Wiadome było jednak, że medialny detoks w przypadku tych dwojga nie będzie trwać wiecznie. Jakoś trzeba w końcu zarobić na życie, a rezydencje w Los Angeles tanie nie są.
Na zdjęciach widzimy wyraźnie moment, w którym Meghan i Harry orientują się, że znaleźli się w zasięgu aparatów. Jak na aktorkę z doświadczeniem przystało, na twarzy Markle niemal natychmiast pojawia się uśmiech od ucha do ucha. Jest to o tyle imponujące, że dosłownie chwilę wcześniej media obiegły wieści, że król Karoll III wyrzucił Susseksów z ich brytyjskiej posiadłości.
Nie ulega wątpliwości, że cierpliwość króla Karola III dla krnąbrnego syna i jego małżonki jest na wyczerpaniu. Susseksowie mieli zostać poinformowani o eksmisji zaledwie 24 godziny po premierze autobiografii Harry'ego. Napytali sobie biedy?
Niedawno media rozrywkowe obiegły doniesienia o tym, jak to Meghan miała być mocno rozczarowana, kiedy poznała, jak wygląda sytuacja finansowa księcia Harry'ego. Mogło być to faktycznie niemałym problemem, gdyż jak widzimy na załączonych zdjęciach, Amerykanka ma oko do mody z najwyższej półki. Jej beżowy płaszcz od Caroliny Herrery to wydatek rzędu 7 tysięcy złotych. Szpilki od Diora to kolejne 3 tysiące, nie licząc już nawet torebki - również od Diora.
Wszyscy pamiętamy, jak Susseksowie argumentowali swoją "ucieczkę" do Stanów Zjednoczonych: potrzebą zaznania odrobiny prywatności i odpoczęcia od medialnego zgiełku. Jak widać, fantastycznie im to wychodzi. Trudno bowiem o miejsce bardziej ustronne jak oblegany przez fotoreporterów klub członkowski dla hollywoodzkich gwiazd.