Księżna Charlene u boku rodziny spogląda na występy cyrkowców w Monako. Uciszy plotki o kryzysie w małżeństwie? (ZDJĘCIA)
Księżna Charlene zadała szyku, tym razem podczas cyrkowej parady w Monako. Niestety na twarzy księżnej na próżno było szukać uśmiechu.
Rodzina książęca Monako cieszy się ogromną popularnością w mediach, a to głównie za sprawą doniesień dotyczących życia prywatnego księcia Alberta i jego żony, księżnej Charlene. Dziennikarze wielokrotnie przekazywali informacje mówiące o rzekomym kryzysie w małżeństwie. Przewijały się również doniesienia o licznych zdradach Alberta i jego nieślubnym potomstwu. Doszło nawet do tego, że głos zabrał rzecznik księcia i księżnej Monako, przekazując, że para zaprzecza złośliwym plotkom.
Zobacz także: Szymon Bieniuk skończył 18 lat! Tak dziś wygląda starszy syn Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka (ZDJĘCIA)
Charlene wzięła ślub z Albertem w 2011 roku. Od tego czasu kobieta nazywana jest "najsmutniejszą księżniczką świata". Wszystko za sprawą tego, że płakała na własnym ślubie. Dodatkowo według nieoficjalnych informacji Charlene próbowała uciec tuż przed ceremonią.
Sporadycznie księżna pokazuje się w towarzystwie swojego męża na różnych uroczystościach. Mimo że zazwyczaj na jej twarzy próżno szukać jakiegokolwiek uśmiechu, to zawsze wygląda olśniewająco. Tym razem Charlene pojawiła się w towarzystwie męża i dzieci na wielkiej paradzie cyrkowej. 45-latka zjawiła się w długim eleganckim płaszczu oraz w czarnym golfie. Stylizacja była prosta, schludna i elegancka.
Zobaczcie, jak księżna wyglądała w otoczeniu bliskich osób.