Kuba Wojewódzki w adidasach za 1,2 tysiąca pozuje do fotek na Zbawiksie i wsiada do lamborghini za 1,5 miliona (ZDJĘCIA)
Samozwańczego "króla TVN-u" przyłapano niedawno w centrum Warszawy, gdy oddawał się swojej pasji, czyli lokowaniu produktów na Instagramie. Człowiek sukcesu?
Były czasy, gdy Kuba Wojewódzki mógł poszczycić się tytułem jednego z najpotężniejszych rodzimych celebrytów, a jego pozycja zdawała się być niezagrożona. Samozwańczy "król TVN-u" chwalił się rozległymi znajomościami i przyjaźniami z celebrytami, w doborowym towarzystwie rozbijając się po mieście ultra drogimi "furami". Niestety, z biegiem lat kolejne sezony trącącego myszką programu, w których showman jawnie drwi z zapraszanych gości, doprowadziły do tego, że większość sławnych znajomych odwróciła się od 57-latka.
Tym sposobem Wojewódzki skutecznie zraził do siebie większość rodzimych celebrytów, przez co ostatnimi czasy w jego programie goszczą zwykle drugo- lub nawet trzecioligowe gwiazdki. Żeby podreperować domowy budżet, znany z wystawnego trybu życia oddaje się swojej pasji, czyli lokowaniu produktów na Instagramie.
Ostatnio stołecznym fotoreporterom ponownie udało się spotkać dziennikarza podczas samochodowej wyprawy po stolicy. Tym razem już pozbawiony asysty bodyguarda celebryta nie zapomniał jednak o odpowiednio luksusowej prezencji. Wojewódzki poruszał się wściekle żółtym Lamborghini Urus, które warte jest aż 1,5 miliona złotych. I tym razem gwiazdor nie zawiódł reklamodawców i udostępnił na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje z kubkiem kawy na Zbawiksie, reklamując luksusowy dom handlowy. Znany z zamiłowania do "młodzieżowych" stylizacji celebryta tym razem postawił na czarny dres z różowymi elementami, do którego dobrał czapkę z daszkiem i adidasy za 1 200 złotych.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Kuby Wojewódzkiego. Wygląda na 57 lat?
W środę niegdyś jeden z najpopularniejszych rodzimych celebrytów został przyłapany przez paparazzi, gdy w asyście tajemniczego towarzysza robił sobie fotki na Instagram.
Jak można było się spodziewać, pozujący z kubkiem kawy 57-latek chciał wywiązać się z jednej z wielu instagramowych współprac (tym razem był to luksusowy stołeczny dom handlowy).
Prawie 60-letni celebryta tym razem postawił na czarny dres z różowymi elementami, do którego dobrał czapkę z daszkiem i adidasy za 1 200 złotych.
Znany ze swojego wybuchowego temperamentu celebryta tym razem nikogo nie oblał ani nie zaatakował.
Po sesji zdjęciowej Wojewódzki skierował się w stronę zaparkowanego nieopodal lamborghini, którego koszt to "skromne" 1,5 miliona złotych.