Kwaśniewska uczyła, jak jeść bezę, a Meghan miała ZAKAZ SELFIE - oto NAJDZIWNIEJSZE zasady savoir-vivre w show biznesie (ZDJĘCIA)
Zebraliśmy dla Was listę najbardziej absurdalnych zakazów w rodzinie królewskiej, ale też innych ciekawych spostrzeżeń... Jolanty Kwaśniewskiej czy Ireny Kamińskiej-Radomskiej.
Savoir vivre okazuje się w ostatnim czasie najlepszym tematem do rozmów, zwłaszcza w polskich "śniadaniówkach". Prowadzący "Dzień Dobry TVN" i "Pytanie na śniadanie" pouczali niedawno Polaków, co do zachowania się przy stole podczas świąt czy pobytu w hotelu.
Nie należy jednak zapominać, że wszystko zaczęło się od Jolanty Kwaśniewskiej, która kilka lat temu w programie "Lekcja stylu" uczyła dobrych manier. Pierwsza dama zwracała uwagę nie tylko na zachowanie przy stole, ale również strój oraz sposób, w jaki pijemy kawę czy konsumujemy ptysia. W ślad Jolanty Kwaśniewskiej starają się podążać również inne osobowości telewizyjne. Irena Kamińska-Radomska niedawno ubolewała nad panami w krótkich spodenkach. Na szczególną uwagę zasługują też dziwne zasady obowiązujące w rodzinie królewskiej...
Zebraliśmy dla Was listę najdziwniejszych zakazów w rodzinie królewskiej oraz ciekawostek ze świata savoir-vivre, których dowiedzieliśmy się od rodzimych celebrytek i... śniadaniówek.
Naszej podróży po przewodniku savoir-vivre nie możemy zacząć bez wspomnienia najważniejszej nauki, którą przekazała nam Jolanta Kwaśniewska. W swoim programie "Lekcja stylu" kilka minut poświęciła bezie, a tak naprawdę ptysiowi. Z cennej lekcji wynieśliśmy wiedzę o tym, że ciastka nie należy kroić nożem i widelcem, bo może trysnąć. Przed konsumpcją koniecznie trzeba zdjąć kapelusik od bezy.
Etykieta rodziny królewskiej to seria niekończących się zakazów oraz nakazów. Dla Meghan Markle, która twierdziła, że nie miała pojęcia o istnieniu brytyjskiej rodziny królewskiej, dostosowanie się do nowych zasad mogło być wyjątkowo kłopotliwe. Szczególnie zapis, który informował o tym, że nikt nie może nieproszony dotknąć osoby z rodziny królewskiej, nawet podczas pozowania do zdjęć. Zakazane są też autografy i selfie.
Faux pas możemy popełnić nie tylko w obecności królowej Elżbiety. Niedawno panom oberwało od samej Ireny Kamińskiej-Radomskiej. Mentorka z programu "Projekt Lady" stwierdziła, że mężczyźni noszący w upale krótkie spodenki popełniają straszne faux pas.
Jolanta Kwaśniewska zawsze podkreśla, że należy znać zasady używania sztućców oraz zachowania się przy stole. Sprawa dotyczy nawet picia ulubionej kawki. Jeśli mieszasz napitek łyżeczką okrężnymi ruchami, musisz wiedzieć, że właśnie najadłeś się wstydu. Kawę powinno mieszać się ruchami prostymi od jednego krawędzi filiżanki do drugiej.
Zakaz został wprowadzony dość niedawno. Wszystko za sprawą emocji, które gra wzbudzała w członkach rodziny królewskiej. Podobno Karol miał kiedyś zwyzywać bratanicę, Beatrycze, gdy poniósł sromotną porażkę w rozgrywce.
Aleksandra Kwaśniewska w swoim programie "Lekcja stylu" starała się przygotować Polki na każdą okoliczność. W jednym z odcinków doradziła, że prawdziwa dama zawsze przechowuje w lodówce zamrożone pierogi na wypadek niezapowiedzianych gości.
Jeśli podczas uroczystej kolacji w obecności Elżbiety II nie skończyłeś swojego posiłku, a królowa już odeszła od stołu, niestety musisz obejść się smakiem. Dodatkowo w menu z pewnością zabraknie czosnku, ziemniaków, ryżu, makaronu. Rodzina królewska unika również owoców morza.
W czerwcowym wydaniu "DDTVN" Dominika Gordowska przybliżyła widzom wyjątkowo absurdalne zasady spożywania posiłków panujące w hotelach w czasie wakacji. "Specjalistka" wytłumaczyła widzom, jak powinno się nakładać jedzenie na talerz oraz przestrzegła, że damy nie jedzą kanapek.
Rodzina królewska nie powinna okazywać emocji. Na uroczystych spotkaniach oraz delegacjach zakazane jest całowanie, przytulanie, a nawet trzymanie się za ręce.
Ulubionym dodatkiem stroju królowej Elżbiety II są perły. Królowa najchętniej zakłada potrójny sznur pereł. Choć uważane są za piękny i elegancki dodatek, ich znaczenie bywa nieco bardziej ponure. Już od czasów królowej Wiktorii perły nazywane są "żałobną biżuterią".