Lawendowa Oliwia Bieniuk spaceruje po sopockim molo i raczy się lemoniadą na deptaku (ZDJĘCIA)
Oliwia Bieniuk, która z impetem wkroczyła właśnie do świata show-biznesu, podczas festiwalu w Sopocie udzielała pierwszych wywiadów i uśmiechała się do paparazzi. Ma zadatki na celebrytkę?
Już za kilka tygodni Oliwia Bieniuk zmierzy się z prawdziwą popularnością w mediach. Córka Jarosława Bieniuka rozpocznie treningi do nowej edycji "Tańca z Gwiazdami" i ściągnie na siebie spojrzenia widzów, dziennikarzy oraz paparazzi.
Póki co 18-letnia aspirująca celebrytka wygląda na zadowoloną zainteresowaniem, jakie wzbudza u fotoreporterów i redaktorów. W miniony weekend tegoroczna maturzystka pojawiła się na widowni Polsat SuperHit Festiwalu. Oliwia nie tylko oglądała występy gwiazd na scenie amfiteatru, ale sama również wprawiała się w nowej roli celebrytki, udzielając wywiadów i pozując do zdjęć.
Bieniuk wzbudziła też zainteresowanie paparazzi, którzy w ostatni weekend czerwca masowo oblegli malowniczy kurort nad Bałtykiem. Widząc skierowane w swoją stronę obiektywy nastoletnia influencerka nie traciła rezonu, przesyłała nawet fotoreporterom piękne uśmiechy.
Czekacie na jej pierwsze występy w "Tańcu z Gwiazdami"?
Ostatni weekend czerwca Oliwia spędziła w Sopocie. Przechadzając się po molo, ubrana w lawendową stylizację celebrytka wzbudziła zainteresowanie paparazzo.
Oliwia nie wyglądała na skrępowaną obecnością fotoreportera. Na jego widok promiennie się uśmiechnęła.
Bieniuk postanowiła wykorzystać piękne okoliczności i zrobić kilka wakacyjnych selfie.
W pewnej chwili Oliwia oddała się telefonicznym pogaduszkom. Po chwili uśmiech zniknął z ust celebrytki. Czyżby szykowała się trudna rozmowa?
Rozmawiając przez telefon, córka Jarosława Bieniuka żywo gestykulowała i poprawiała włosy, od czasu do czasu zerkając w stronę paparazzi.
Rozmowa się przeciągała, tymczasem Oliwia poczuła pragnienie. Skierowała się więc w stronę stoiska z napojami.
Na deptak nie docierała już chłodząca bryza, Oliwia zdjęła więc puchaty sweterek, by nieco się ochłodzić.
Sącząc lemoniadę, Oliwia zerkała raz po raz w telefon. Udany wypad?