Maffashion wymyka się z domu Fabijańskiego z walizeczką i tradycyjną torbą z Ikei, puszczając modnego dymka (ZDJĘCIA)
Czy to już koniec trwającej dość krótko sielanki Julii i "gardzącego show biznesem" Seby?
Prawie miesiąc temu niczym grom z jasnego nieba na polski show biznes spadła wieść, iż Maffashion rozstała się z Czarkiem Jóźwikiem z kanału Abstarchuje. I w tym miejscu warto dodać, że nie było to "zwykłe" rozstanie. Otóż byli już narzeczeni postanowili poinformować o swoim zerwaniu przy talerzu z surową rybą i ryżem. Jak wówczas przekonywali, nadal chcą pozostać przyjaciółmi. Nie minęło jednak zbyt wiele czasu, by media obwieściły, że serce Julii ze Złotowa znów jest zajęte. Jak się okazało, u jej boku pojawił się "gardzący show biznesem" Sebastian Fabijański.
Choć para próbowała sprytnie ukrywać łączącą ich bliską więź, nie wyszło im to najlepiej. Szybko udało się wywnioskować, że tajemniczy mężczyzna z Instastory Maffashion to właśnie Seba. Jak udało nam się dowiedzieć, to aktor miał namawiać Kuczyńską do podjęcia decyzji o rozstaniu z Czarkiem, a następnie zaproponował jej wspólne mieszkanie. Wygląda na to, że Julia zgodziła się na przeprowadzkę do Fabijańskiego, aczkolwiek sądząc po ostatnich zdjęciach, nie zadomowiła się u aktora na stałe.
Paparazzi "przyłapali" Maffashion, gdy ta czekała na transport pod domem aktora, puszczając w tym czasie modnego dymka. Blogerka była obładowana torbami i oprócz klasycznej torby z Ikei miała też walizkę. Czyżby był to już koniec trwającej dość krótko sielanki?
Paparazzi napotkali Julię, gdy ta wieczorem postanowiła opuścić dom Fabijańskiego. Czyżby bagaże oznaczały, że Kuczyńska nie wytrzymała wspólnego pomieszkiwania z aktorem?
Czekając na pojazd, Julia postanowiła kucnąć, by poszperać jeszcze w torbie z Ikei, a przy okazji puścić modnego dymka.
Gdy w końcu transport nadjechał, obładowana Maff ruszyła w kierunku bagażnika, by cały ekwipunek załadować do samochodu.
Blogerka miała jednak problem, by samodzielnie otworzyć bagażnik, na szczęście z pomocą przyszedł jej pan kierowca.
Po załadowaniu walizki Kuczyńska ruszyła w drogę spod domu Fabijańskiego. Myślicie, że jeszcze kiedyś tam zawita?