Myślicie, że naprawdę lubi, gdy w ciągu dnia towarzyszą jej fotoreporterzy?
Historia Magdaleny Ogórek to z pewnością scenariusz na dobry film. Jakiego gatunku? To jednak zależy, jak spojrzy się na jej publiczne poczynania. A trochę ich przecież było. Pochodząca z Rybnika doktor nauk humanistycznych dwoiła się i troiła, by zaistnieć. Zaczynała od występów w serialach i konkursach miss, a skończyła na pamiętnym udziale w wyborach prezydenckich z ramienia SLD.
Dziś Magdalena spełnia się jako prowadząca program "W tyle wizji" w TVP. Co istotne, jest też ciekawym kąskiem dla paparazzi, którzy wypatrują jej na warszawskich ulicach, często przyodzianą w drogocenne dodatki.
Nie inaczej było tym razem. Stołeczni fotoreporterzy "przyłapali" Magdalenę, gdy ta parkowała swoim BMW. Co ciekawe, Ogórek wcale nie wydawała się poddenerwowana obecnością paparazzi i chętnie się do nich uśmiechała, trzymając przy sobie torebkę Miu Miu wartą 4 tysiące złotych.
Zobaczcie zdjęcia. Stylowa?
Sądząc po zdjęciach, Magdalena Ogórek była w świetnym humorze. Myślicie, że polubiła się już z warszawskimi paparazzi?
W codziennej stylizacji Ogórek nie mogło oczywiście zabraknąć markowego dodatku. Tym razem była to niewielka torebka marki Miu Miu, za którą Magdalena musiała zapłacić cztery tysiące złotych. Ładna?
Tego dnia Magdalena postawiła na bordowe futerko i kozaki za kolano. Lubicie jej styl?
Ogórek postanowiła również pomachać paparazzi, którzy robili jej zdjęcia. Miło z jej strony?