Magdalena Stępień nie ma szczęścia w miłości. I choć w ostatnim czasie sporo spekulowało się o jej bliższej relacji z Marcinem Hakielem, wiele wskazuje na to, że modelka ulokowała uczucia gdzieś indziej...
Magdalena Stępień przez ostatnie miesiące walczyła na oczach całej Polski o powrót do normalności. Jej sposobem na uporanie się z bolesną stratą synka było systematyczne publikowanie poświęconych mu postów. Kobieta zamknęła ten trudny rozdział dedykowanym Oliwierkowi wpisem na Instagramie.
Celebrytka w minionych tygodniach korzystała z uroków wakacji. Coraz częściej można spotkać ją też na ściankach podczas branżowych eventów. Wiele wskazuje na to, że sporo dzieje się również w jej życiu uczuciowym.
Media nie przestają rozpisywać się o kolejnych mężczyznach u boku Magdaleny Stępień. Sama zainteresowana uwielbia podsycać plotki o potencjalnych partnerach. Kilka tygodni temu przypisywano jej bliższą znajomość z tancerzem Robertem Kochankiem. Niedawno miała również zbliżyć się do jego kolegi po fachu, Marcina Hakiela, lecz oboje potwierdzili, że łączą ich jedynie relacje przyjacielskie.
ZOBACZ TEŻ: Marcin Hakiel ujawnia kulisy znajomości z Magdaleną Stępień. Opowiedział, JAK SIĘ POZNALI
Ostatnie zdjęcia wykonane przez paparazzi sugerują jednak, że pojawiła się spora szansa, by ktoś zagościł w życiu Stępień na dłużej. Była uczestniczka "Top Model" spędziła jeden z letnich wieczorów w towarzystwie tajemniczego adoratora. W przeciwieństwie do poprzednich niedoszłych partnerów, mężczyzna pochodzi spoza celebryckiego świata. Zdaje się, że świetnie czują się w swoim towarzystwie. Podczas randki nie szczędzili sobie czułości, wymieniając się uściskami i trzymając się za dłonie. Czas spędzili w większym gronie przyjaciół.
Magdalena postawiła na niezobowiązującą stylizację, jednak uwagę przykuwa jej koszulka. Na spotkanie wskoczyła w biały T-shirt Jil Sander o wartości blisko 1500 zł. Dopasowała do niego klasyczne dżinsy, buty na wysokim obcasie oraz czarną torebkę na złotym pasku.
Myślicie, że to przełom w jej miłosnych perypetiach?
Magdalena Stępień wybrała się z tajemniczym mężczyzną do jednego z modnych warszawskich klubów.
Znajomi dosyć długo czekali w kolejce na wejście. W tym czasie mogli oddać się dyskusji.
Woleli jednak w tym czasie wymienić się czułościami. Co jakiś czas można było ich "przyłapać", kiedy trzymali się za ręce.
Magda spędziła ten wieczór w męskim gronie. Bardzo aktywnie włączała się do dyskusji.
Brak nawet jednej "psiapsi" u boku nie stanowił dla Magdy żadnego problemu. 29-latka świetnie dogaduje się z mężczyznami.
W pewnym momencie zabawa nabrała szybszego tempa.
Każde spotkanie musi jednak dobiec końca. Stępień opuściła lokal w towarzystwie partnera.
Magdę i jej partnera nie opuszczały dobre nastroje nawet w drodze powrotnej.
Po zakończonej imprezie wspólnie wyruszyli w nieznanym kierunku. Ten wieczór na pewno jednak mogą zaliczyć do udanych.