Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan są właśnie w trakcie przeprowadzki do willi, w której zatrzymają się do momentu zakończenia budowy ich konstancińskiej posiadłości. Noszenie klamotów nie zwolniło jednak celebrytki z uzupełnienia stylówki drogimi dodatkami. Modna?
Małgorzata Rozenek przeżywa właśnie wyjątkowo gorący okres. Grafik celebrytki jest tak przepełniony, że po pięciu godzinach spędzonych w salonie fryzjerskim, gdzie w "królewskich" warunkach przygotowywano ją na Paradę Równości, zmuszona była ograniczyć się do ekspresowej sesji na pasach (za co zresztą mocno jej się dostało) i finalnie nie wzięła udziału w święcie wolności, równości i tolerancji. W tym natłoku obowiązków Gonia musiała jeszcze zorganizować sobie czas na długo oczekiwaną przeprowadzkę do nowego domu, który niegdyś należał do... Modesta Amaro.
Multum nawiązanych przez lata intratnych współprac umożliwił Rozenek nabyć ziemię pod nowy dom i kompletnie nie przejmować się kosztami. Zanim ich posiadłość zostanie jednak ukończona, celebrytka, jej mąż, trójka synów i cztery psy przenieśli się do innej rezydencji, w której mają już za sobą "historyczną kawę".
Jak to zwykle przy przekwaterowaniu bywa, Gonia od kilku dni ledwo zipie, a lejący się z nieba żar raczej w tej sytuacji nie pomaga. W czwartek czatujący przed domem paparazzi sfotografowali Małgorzatę i Radosława, jak w pocie czoła wnoszą do rezydencji pudła z klamotami. 44-latka i tym razem wybrała "markową" stylówkę, na którą składał się pomarańczowy zestaw w paski, brązowa torebka Tory Burch za 3,4 tysiące złotych, skórzane klapki Valentino za 4,2 tysiąca i okulary-serduszka Saint Laurent za 1,8 tysiąca. W przerwie od dźwigania kartonów małżonkowie i ich synowie Tadeusz i Stanisław zaspokoili głód w pobliskiej restauracji.
Fajny "outfit" na przeprowadzkę?
O budowie nowego domu Małgorzata Rozenek poinformowała media już wiele miesięcy temu. Niestety na przeprowadzkę do okazałej rezydencji małżeństwo musi jeszcze trochę poczekać, w związku z czym wymyślili inne rozwiązanie i wynajęli willę, która niegdyś należała do Modesta Amaro.
"Historyczny" dzień w końcu nadszedł i familia Rozenek-Majdan wreszcie mogła przenieść się do okazałej posiadłości. Małżeństwo zostało "przyłapane" w czwartek na opróżnianiu auta i wnoszeniu do nowego domu przytłaczającej wręcz liczby pudeł.
Na szczęście Majdan miał do dyspozycji wielkie BMW z pojemnym bagażnikiem.
W przerwie od dźwigania szpargałów Małgorzata i Radosław wybrali się z synami na obiad.
44-latka nie rozstawała się z ukochaną chihuahuą Franceską.
Do pomarańczowego zestawu w paski Rozenek dobrała brązową torebkę Tory Burch za 3,4 tysiące złotych, skórzane klapki Valentino za 4,2 tysiąca i okulary-serduszka Saint Laurent za 1,8 tysiąca.